Posty dla tagu: Wielka Litera

Czytaj post
Natalia Fiedorczuk, buforowanie, Wielka Litera

BUFOROWANIE - Natalia Fiedorczuk, "Jak pokochać centra handlowe"

"Czuję się jak debil z klasy średniej, który raz do roku wrzuci do puszki i raz do roku z koleżankami, przy grzanym winku czy kawie, będzie pakować szlachetną paczkę, czując ciepło, sytość i samozadowolenie. koniecznie dla naprawdę potrzebujących, dla tych, którzy pokornie i skromnie dziękują. (...) Z produktów bije łuna, jak z garnuszka z zaczarowanym miodem, dzieci przytulają w zachwycie torby z kaszą i makaronem, tańczą dookoła biednego, ale wyszorowanego do białości pokoiku, dzierżąc w małych łapkach hurtowe opakowania szarego mydła w płynie. Może dorzucimy książkę modnej blogerki, pyta...

Czytaj post
Wielka Litera, Brian Jay Jones, Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik

Brian Jay Jones, "George Lucas. Gwiezdne Wojny i reszta życia"

Dzisiaj Mikołajki, zatem recenzja pozycji będącej z pewnością dobrą propozycją na użytek prezentowy. “George Lucas. Gwiezdne wojny i reszta życia” to olbrzymia biografia słynnego producenta i reżysera, której zalety ukryte są najbardziej pod frazą “reszta życia”.

Jestem osobą wręcz stworzoną do lektury tej książki - jako człowiek, który nie lubi “starłorsów”, kompletnie nie kumający tych wszystkich historii z mieczami, hanem singlem i leją, przeczytałem biografię Lucasa bez miłości ale też i uprzedzeń. Rozważnie i niezbyt romantycznie.

Brian Jay Jones, jak informuje nas wydawca, był...

Czytaj post
Wielka Litera, Marcin Kołodziejczyk, Marcin Podolec

Marcin Podolec, Marcin Kołodziejczyk, "Morze po kolana"

Recenzowanie książek to zadanie niewdzięczne - lubimy niektórych ludzi, kibicujemy im, lubimy wydawców i pracujemy dla nich, można recenzować też nasze rzeczy, ale na tej stronie chemy uczciwie zdawać relacje ze swoich lektury. Kilka razy w blogowo-netowej strefie książkowej pojawiały się dyskusje o uwikłaniu recenzentów w kolaborację z wydawcami (Krzysztof Cieślik chyba jest spiritus movens większości tych tekstów) i my oczywiście uwikłani jesteśmy jak jasna cholera. Ten wstęp piszę (Szot) po to by przejść płynnie do napisania, że nie podobała nam się książka, której autor i wydawca są nam...