Dowody Na Istnienie, Mariusz Szczygieł, Książki. Magazyn do czytania

"Książki. Magazyn do czytania" - Mariusz Szczygieł, "nie ma" i nie tylko

"2011. Drugie wydanie „Niedzieli, która zdarzyła się w środę” z fotografiami Witolda Krassowskiego. Eleganckie wydanie na nietanim papierze. Spory format. Reportaże o krachu świata w ekskluzywnej, eleganckiej oprawie. „Przyszłość już nadeszła”, pisze wydawnictwo. Przyszłość jest atrakcyjna i nostalgicznie oprawiona. Skromniej ukazuje się w Czarnym „Zrób sobie raj”, zbiór reportaży o Czechach z mniej „celebryckiej” perspektywy niż w „Gottlandzie”. Ma być to „książka o sympatii do kraju”, ale też znowu pojawia się niedopowiedzenie: „może jest jeszcze o czymś, ale to zostawiam Państwu”. Snuje Szczygieł swoje opowieści mieszając powagę z humorem, pokazując kraj absurdalny, ale śmiertelnie poważny, gdzie nurtem twórczości był fekalizm, a bardzo trudno być bohaterem. Ukrytym w okładkowym opisie tematem jest czeska religijność i jej przejawy. Czesi u Szczygła są niewierzący, ale niepozbawieni transcendentalnych potrzeb. Pisze o artystach, działaczach i działaczkach, omija polityków. To próba odczytania Czech, mocno skrojona pod oczekiwania polskiego odbiorcy. Choć Szczygieł nie walczy ze stereotypami i karmi się nimi, to pokazuje też ich dramatyczne konsekwencje. Śmiech przestaje być śmieszny, ateizm staje się głęboką postawą filozoficzna, a nie tylko prostym zaprzeczeniem. Przez cały czas miesza Szczygieł wysokie z niskim, pomiędzy poważnym opisem, a krotochwilną anegdotą z erotycznym podtekstem, który dostajemy już we wstępie, gdy autor z rozrzewnieniem wspomina napis z jednej z praskich toalet. On już taki jest, że lubi poświntuszyć i się z tego pośmiać".
 

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: W rosole u Musierowicz