Posty w kategorii recenzja

Wydawnictwo Poznańskie, Grupa Wydawnicza Relacja, Joan Didion, Czerwone i czarne, Jowita Maksymowicz-Hamann, Kaja Gucio, Filtry, Joyce Carol Oates, Agata Romaniuk, Aleksandra Paduch, Kevin Jared Hosein, Zofia Szachnowska-Olesiejuk

[GAZETA WYBORCZA] "Burzą mity i podważają kategorie, do których przywykliśmy. 5 książek na długi, letni weekend"

Pierwsze randki, "kubańskie" Miami, udana powieść kandydatki do Nobla i być może najlepszy polski debiut prozatorski roku. Książki, które polecam na długi, sierpniowy weekend. *** Na drugiej randce chwytał mnie za dłoń, na trzeciej planował wspólne wakacje. Jego koszula była śnieżnobiała, nowy motocykl pełen bajerów, a klucze do mieszkania dałby pewnie na czwartym spotkaniu, ale nagle zniknął. Nie odpisał na wiadomość. Jak to mówią randkowicze - "zghostował". Zaskoczenie? Skąd. To codzienność randkowicza w XXI wieku. O codzienności randek, choć często na przykładzie niecodziennych...

Jerzy Łoziński, John Hersey

John Hersey, "Hiroszima", tłum. Jerzy Łoziński

Doktor Fujii “nie miał czasu pomyśleć, że umiera, zanim sobie uświadomił, że żyje”. Ojciec Kleinsorge, jezuita właśnie czytał formacyjną gazetę, gdy “zdążył pomyśleć tylko jedno: bomba spadła wprost na nas”. Panna Sasaki porządkowała papiery w biurze Wschodniazjatyckiej Fabryki Blach i - patrząc w okno - planowała, co jeszcze zrobi tego dnia. Gdy “odwracała głowę od okien, pokój napełnił się oślepiającym blaskiem”. Na pannę Sasaki spadły regały. “Tak oto w fabryce blachy w pierwszym momencie ery atomowej istota ludzka została zawalona książkami”. Sześciu bohaterów, sześć...

Replika, Jack Kerouac, James Leo Herlihy, William Goldman, Ryszard Szaflarski, Marek Obarski, Tomasz Mirkowicz

James Leo Herlihy, "Nocny kowboj" - William Goldman, "Maratończyk" - Jack Kerouac, "Włóczędzy Dharmy"

Z wielką radością od kilku tygodni podczytuję zestaw specyficznych nowości wydanych przez Replikę. Specyficznych, bo to klasyki amerykańskiej literatury popularnej, książki legendarne, które ten status osiągnęły czazem dzięki doskonałym ekranizacjom. Zacznijmy od najnowszej z nich. Wydany w 1974 roku "Maratończyk" (tłum. Ryszard Szaflarski) to powieść sensacyjna, która w ciekawy sposób rozlicza się z nie aż tak dawną wówczas przeszłością. Mamy tu byłego nazistę, który "pracował" w Auschwitz, a obecnie mieszka w Paragwaju, gdzie żyje z diamentów ukradzionych więźniom obozu. Szell, bo tak...

Czytaj post
Natalia Wiśniewska, Wydawnictwo Poznańskie, Elif Shafak

[RECENZJA] Elif Shafak, "Tam na niebie są rzeki", tłum. Natalia Wiśniewska

Mam ostatnio szczęście do epickich, wielkich historii, które wciągają na długie godziny  

Po świetnym "Placu zabaw" Powersa (Anna Halbersztat), przyszedł czas na Elif Shafak i jej "Tam na niebie są rzeki" (tłum. Natalia Wiśniewska). Podobnie jak u amerykańskiego pisarza, w nowej powieści piszącej po angielsku tureckiej autorki, przeszłość w zaskakujący sposób łączy się z teraźniejszością, a finalny efekt staje się opowieścią o tym, dokąd zmierzamy.

Zaczynamy w starożytnej Mezopotamii. "Na skraju chmury burzowej dynda jedna tylko kropla deszczu - nie większa od fasoli i lżejsza od ciecierzycy....

Czytaj post
Czarne, Aleksandra Boćkowska, Gazeta Wyborcza

[GAZETA WYBORCZA] "Gdynia była źle widziana". Świetna książka o "mieście z morza i marzeń"

Okno na świat, brama do raju, miasto najszczęśliwszych ludzi na świecie. Czy aby na pewno?

- Większość książek o Gdyni kończy się w 1939 roku, a mnie zaciekawiło, co było później — mówiła Aleksandra Boćkowska, reporterka, autorka takich książek jak "Księżyc z Peweksu", czy "Można wybierać. 4 czerwca 1989" w podcaście "Książki. Magazyn do słuchania".

Postanowiła przyjrzeć się powojennej historii Gdyni i jej mieszkańców. Tak powstał reportaż o niemal epickim rozmachu.

Zaczynamy tam, gdzie niemal każdy z nas zaczął poznawać i zakochiwać się w Gdyni. "Wystarczy wyjść na Świętojańską, żeby mniej...

Czytaj post
Znak, Agata Ostrowska, Radclyffe Hall

[RECENZJA] Radclyffe Hall, “Źródło samotności”, tłum. Agata Ostrowska

Nowy przekład tej książki to na pewno jedno z najbardziej zaskakujących wydarzeń tego roku w literaturze. *** Dzisiaj czas na książkę, której wydanie - w nowym przekładzie Agaty Ostrowskiej - niezwykle mnie cieszy. “Źródło samotności” Radclyffe Hall to bowiem jedna z tych książek, dla których określenie "legendarna" nie jest tylko marketingowym zabiegiem. "Źródło samotności" po raz pierwszy opublikowane zostało w 1928 roku. Jego autorka, Radclyffe Hall, urodziła się w bardzo zamożnej rodzinie (ojciec uczył się w Eton i na Oxfordzie), która żyła z odsetek po fortunie dziadka,...

Czytaj post
Wydawnictwo Poznańskie, Richard Powers, Anna Halbersztat

[RECENZJA] Richard Powers, "Plac zabaw", tłum. Anna Halbersztat

Wielka, dobra książka na lato? Właśnie się ukazała! Zacznijmy od tego, że Powers doskonale opowiada historie. Tworzy postaci, których emocje i ambicje rozumiemy, które stają się nam bliskie, choć często pochodzą z zupełnie innych niż nasze światów. Jednocześnie amerykański pisarz w każdej z książek zadaje pytanie o naszą współczesność, o jej największe lęki i zagrożenia, jakie stoją przed światem. I nawet gdy kieruje się w stronę mniej lub bardziej oczywistego dydaktyzmu, ratuje go właśnie opowieść. Podobnie jest w "Placu zabaw" (tłum. Anna Halbersztat), wielowątkowej powieści o tym,...

Czytaj post
Czarne, Katarzyna Skórska, Vincenzo Latronico

[RECENZJA] Vincenzo Latronico, "Do perfekcji", tłum. Katarzyna Skórska

Mam taką półeczkę, na którą odkładam książki, które być może pod koniec roku trafią do zestawienia "książek roku". Póki co to niewielki stosik. Większych problemów z selekcją nie przewiduję. Właśnie odłożyłem na nią "Do perfekcji" Vincenzo Latronico w przekładzie Katarzyny Skórskiej, świetną w swojej prostocie, a jednocześnie intensywności literacką grę. Coś, co z jednej strony jest niezwykle precyzyjnym opisem życiowej sytuacji dwójki trzydziestolatków, przeistacza się u włoskiego pisarza w traktat o naszych, dziwnych czasach. Bohaterowie tej noweli, Anna i Tom to ekspaci, którzy...

Czytaj post
Cyranka, Zuzanna Geremek, Selva Almeda

[RECENZJA] Selva Almeda, "To nie rzeka", tłum. Zuzanna Geremek

Jeśli powieść zaczyna się od zdania: “Enero Rey stabilnie stoi na łódce” i jest to dobra powieść, to wiadomo, że za chwilę stracimy stabilność i ktoś wyląduje w wodzie. “To nie rzeka” argentyńskiej pisarki Selvy Almady zaczyna się od sceny połowu w rzece. Dwóch mężczyzn, Enero Rey i El Negro wybrało się na ryby. Wzięli ze sobą Tilo, syna ich przyjaciela Eusebio, który utonął w zdradliwych wodach rzeki, z której bohaterowie powieści Almady właśnie próbują wyciągnąć wielką płaszczkę. Zastrzelona i powieszona na drzewie ryba przyciąga uwagę mieszkańców wyspy, na której rozbili obozowisko....

Czytaj post
Państwowy Instytut Wydawniczy, Gazeta Wyborcza, Waldemar Bawołek

[GAZETA WYBORCZA] ""Święta Maryjo, wybaw mnie od zła wszelkiego". To jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałem"

I to jest proza! Jeśli nie znacie Bawołka (jak to możliwe), to polecam nadrobić. Wydaje mi się, że "Litania" to dobry tytuł na pierwsze z Bawołkiem rendez-vous.

***

"Koniec świata prędko nie nastąpi, wcześniej ja umrę, gdy ścieżka za mną gęsto zarośnie", deklaruje narrator jednej z kilkudziesięciu krótkich opowieści, które składają się na niezwykłą "Litanię" Waldemara Bawołka.

Tytuł każdego z pomieszczonych w tym tomie próz to kolejne wezwanie w długiej litanii. Zaczyna Bawołek od wezwania do "świętej Maryi". "Święta Maryjo, wybaw mnie od zła wszelkiego". I opowiada surrealistyczny apokryf o...