Posty w kategorii recenzja

Czytaj post
Aga Zano, Pasje, Art Rage, Anna Burns, Książka Miesiąca

[KSIĄŻKA MIESIĄCA] Anna Burns, "Mleczarz", tłum. Aga Zano

Oto mamy powieść wściekle dobrą! Nawet nie wiedziałem, jak bardzo potrzebowałem tej książki! Listopad ciągnął się nieznośnie, a lektury wydawały się częściej nudne, niż fascynujące. Szaro i plucha za oknem, w książkach wojny i traumy. Czy w tych okolicznościach chciałem czytać o konflikcie w Irlandii Północnej? Niekoniecznie. I choć bardzo czekałem na “Mleczarza” Anny Burns (tłum. Aga Zano), jedyną z nagrodzonych w ostatnich latach Bookerem powieść, której wciąż nie dostaliśmy po polsku, to zważając na powyższe - nie planowałem jej czytać w listopadzie. Może w grudniu? Gdy wokół...

Czytaj post
Czarne, Patryk Zalaszewski

[RECENZJA] Patryk Zalaszewski, "Luneta z rybiej głowy"

“Dorsz kształtem przypomina wrzeciono”, a troć ma “czarne plamki jak u jaszczurki”. To nie jedyne wiadomości, które przyswoiłem z lektury prozatorskiego debiutu Patryka Zalaszewskiego, “Luneta z rybiej głowy”. Jak nietrudno się domyślić akcja tego - naprawdę udanego - zbioru opowiadań dzieje się nad morzem, gdzie od pokoleń świat trwa w tych samych dekoracjach, a jedyną zagadką jest to, kto i w jakich okolicznościach pożegna się ze światem. No dobrze, zagadek jest więcej, ale to dzięki bogatej wyobraźni autora, który swoich bohaterów obdarowuje życiem całkiem bogatym. Jak Jadwinię...

Czytaj post
Filtry, Agnieszka Wilga, Will Cockrell

[RECENZJA] Will Cockrell, "Korporacja Everest. O zapaleńcach, awanturnikach i ich biznesie na dachu świata", tłum. Agnieszka Wilga

Był taki czas, że namiętnie czytałem książki o himalaistach i alpinistach. Taka “wstydliwa przyjemność”. Sprowadzały się one przeważnie do tego samego, finał był mi już znany, więc o zaskoczeniach mowy być nie mogło. Czasem dobrze jest przeczytać coś, co już niczym nie zaskoczy, a jednak przenosi nas w czasie i miejscu. Zwłaszcza, że góry jako doświadczenie lubię wyłącznie potencjalnie - jako widok w oddali. Dlatego postanowiłem sięgnąć po książkę Willa Cockrella, "Korporacja Everest. O zapaleńcach, awanturnikach i ich biznesie na dachu świata" w przekładzie Agnieszki Wilgi. Wydawca...

Czytaj post
Hanna Krall, a5, Gazeta Wyborcza

[GAZETA WYBORCZA] "Nowa książka Hanny Krall. Reporterski dziennik, którego nie da się przyszpilić i okiełznać"

Dziennik, który, w dodatku, bywa poezją.

Nie lubią się. Poezja z reportażem. Zapytana o reporterski charakter swoich wierszy, poetka Marzanna Bogumiła Kielar, niemal się oburzyła. — To poetycko przetworzone wspomnienia żywych ludzi — powiedziała. Reporterka Hanna Krall, zaczepiona na premierze "Jedenaście" o poetyckość swojej nowej książki, żachnęła się.

Jak nie poezja, to co? 

— Bloga piszę — mówiła Krall przed rokiem.

Hanna Krall lubi zaskakiwać. I lubi tajemnicę. Zostawia czytelnikowi tropy, "szczegóły znaczące". W "Jedenaście" to liczby i działania na nich. Bo życie upływa nam pod dyktando...

Czytaj post
Rudyard Kipling, Marian Poloński, Kontynenty

[RECENZJA] Rudyard Kipling, "Listy z Japonii", tłum. Marian Poloński

Tego się nie robi Kiplingowi. “To nie są zwykłe listy z podróży”, pisze Dariusz Fedor, redaktor naczelny “Kontynentów” we wstępie do “Listów z Japonii” Rudyarda Kiplinga. Zgadzam się, to nie są zwykłe listy. Będąca częścią większego - zatytułowanego “Od morza do morza” - cyklu korespondencja autora “Księgi dżungli” to niezwykła opowieść o tym, że świat jest bardziej skomplikowany, niż czytelnikom pisarza się wydaje. Literackie piękno historii opowiadanych przez urodzonego w Bombaju pisarza zachwyca. Zachwyca zwłaszcza w oryginale, ale o tym za chwilę. Fedor niezwykłość listów...

Czytaj post
Aleksandra Zińczuk, Danył Sztanhejew, Anton Reznik, Borys Fiłonenko

Borys Fiłonenko, Anton Reznik, Danył Sztanhejew, "Z mięty", tłum. Aleksandra Zińczuk

Dawno nie było tu komiksu. Jednak namówiony przez wydawnictwo Warsztaty Kultury, przeczytałem "Z mięty" Borysa Fiłonenko (scenarzysta), Antona Reznika i Danyła Sztanhejewa (rysownicy) w przekładzie Aleksandry Zińczuk. Była to przygoda.

Wania i Mariczka zwiedzają z przewodnikiem mediolańską Pinakotekę. Jest jak zawsze - trochę ciekawie, trochę nudno. Nagle dostrzegają "gigantyczną żabulkę". To słynna żaba z obrazu Bartolomea Suardiego, zwanego Bramantinem, "Madonna i Dzieciątko ze św. Ambrożym i Archanioł Michał" z początku XVI wieku.

Gigantycznych rozmiarów żaba leży sobie martwo u stóp...

Czytaj post
Empik, Gazeta Wyborcza, Książka Tygodnia, Wojciech Jagielski, Pasje

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Wojciech Jagielski, "Inna strona świata"

Czy istnieje inna strona świata? Wojciech Jagielski zaprasza na wyprawę, podczas której dowiemy się o świecie dużo więcej, niż nawet jeśli bardzo uważnie śledzimy codzienne newsy. Zaczynamy w Iranie. Masud Pezeszkian zostaje prezydentem. Jagielski przedstawia zarówno sylwetkę nowego prezydenta, ale i wciągająco opowiada tym, czym różnią się od siebie "gołębie" i "jastrzębie". Jedni i drudzy choć ze sobą walczą, to cel mają jeden. Chodzi o "utrzymanie władzy i korzystanie z jej owoców". Z Iranu kierujemy się do Indii, gdzie Narendra Modi prowadzi wyrafinowaną grę w poszukiwaniu...

Czytaj post
W.A.B, Kinga Sabak

[RECENZJA] Kinga Sabak, "Trochę z zimna, trochę z radości"

Na takie debiuty czekam! Kinga Sabak choć porusza się po terenie, na którym wydeptano już tysiące ścieżek, znajduje własną, nową drogę. Kolejny debiut, w którym wracamy do dzieciństwa, na szkolny korytarz i do grania w gałę? Tak. Ale tym razem będzie inaczej. Inny będzie język, inna będzie bohaterka. Inaczej przecież świat widzi Ola, która nie miałaby nic przeciwko temu, żeby mówić do niej Olek. Przynajmniej, gdy gra w gałę z chłopakami. Otwierający książkę rozdział "gramy w gałę" to popis literackiej dojrzałości. Sabak fantastycznie opisuje historię dziecka, które wie, że akceptację...

Czytaj post
W.A.B, Marcin Meller

[RECENZJA] Marcin Meller, "Dzieci lwa"

Nie spodziewałem się, że tak bardzo będę potrzebował tej książki. W ostatnich dniach klawiatura stała się aż nadto naturalnym przedłużeniem moich rąk. I gdy, po godzinach rozmawiania z czytelnikami (o czym, to już niedługo się dowiecie) i przekształcania dźwięków w znaki, chciałem odpocząć, “Dzieci lwa” Marcina Mellera okazały się lekturą niemal idealną. Jest to czytadło bardzo przygodowe, trochę sensacyjne, reporterskie, a — co najważniejsze — wciągające. I nawet zabawne, choć osobiście to nawet w najgorszym czasie nie potrzebuję lektur zabawnych. Warszawa. Maj 1988 r. Z kościoła...

Czytaj post
Gazeta Wyborcza, Wydawnictwo RM, Jarosław Urbański

[GAZETA WYBORCZA] "W XIX wieku po 14 godzinach pracy w fabryce robotnik wracał do domu i szedł spać. Dziś to niemożliwe" - rozmowa z Jarosławem Urbańskim

Autorytet? Słowo, którym nie wolno szafować. Ale Jarosław Urbański, poznański socjolog i działacz na rzecz praw pracowniczych, jest moim autorytetem. Cieszę się, że udało nam się porozmawiać dla mojego miejsca pracy. *** Jarosław Urbański - Kiedyś praca nie była tylko miejscem zaspokojenia potrzeb ekonomicznych. Czeladnik i jego mistrz pracowali na jednej posesji domowej. Miejsce pracy to było miejsce życia. Potem budowano osiedla robotnicze w okolicach zakładów pracy, a na miejscu urządzano ludziom życie. Dzisiaj wiele osób uważa, że praca to miejsce, w którym jesteśmy tylko dla...