Maria Komornicka, Dzień Widoczności Osób Transpłciowych

Dzień Widoczności Osób Transpłciowych 2021

Dzień Widzialności Osób Transpłciowych co prawda właśnie za nami, ale dopiero na dobranoc przypomniały mi się listy wysyłane w okolicach Wielkanocy 1908 roku przez Piotra Własta do matki z zakładu psychiatrycznego doktora Żuławskiego.

Kilka lat wcześniej pisała Maria Komornicka z Salzburga:

"Zdaje mi się, że jutro do mnie należy...".

Trzymam kciuki, żeby jutro należało do wszystkich. Poza faszystami.  

Czytaj post
Wojciech Szot, Godzina bez fikcji, Reset Obywatelski, Grzegorz Kulik

Reset Obywatelski - Godzina bez fikcji odc. 18 - Grzegorz Kulik

Jak jo bych mioł pamiyntoć ło historii Ślonska, a zapominoć ło tym, że w 1938 roku była w moim mieście Noc Kryształowa i te bandy, co lotoły po ulicach mojego miasta to byli tacy sami Ślązocy jak jo, co podpalili bytomsko synagoge i kazali Żydom bytomskim stać na placu Cesarskim i patrzeć sie na to płonąco sie synagoga, to by nie była pełna śląskość. Ja musza ło tym pamiyntać.

Miron Białoszewski, Międzynarodowy Dzień Teatru

Międzynarodowy Dzień Teatru 2021

Dzisiaj Światowy Dzień Teatru, jak widzę po profilach teatralnych znajomych obchodzony bez fajerwerków - kolejny rok w zamknięciu połączył się z pewnym teatralnym (i nie tylko) przebudzeniem, które oby trwało i oby przyniosło konieczne oczyszczenie, a nie zamiatanie problemów pod dywan. Myślę, że wszyscy, też dziennikarze i dziennikarki, powinniśmy zrobić rachunek sumienia, bo przecież nie jest tak, że nikt nic nie wie i nie widział i nie wiedział. Myślę nad tym od kilku dni i jestem chwilami zdegustowany samym sobą. Ale o tym więcej za jakiś czas, zbieram sobie myśli i porządkuję...

Czytaj post
Dominik Bielicki, Wiersz na dobrą noc

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Dominik Bielicki, "Muchomory"

Dominik Bielicki na dobrą noc, a wiersz znaleziony w magazynie "Wizje", nr 1/2020. Miałem dzisiaj ochotę na kilka polemik i uwag do rzeczywistości, ale aktualnie jestem mocno zniesmaczony grami, w których biorę udział czasem jako przypadkowy widz, a czasem niestety jako widz udający, że nic nie widzi. Na szczęście znalazłem inne wyjście i po raz nie wiem który przerobiłem pewien zamówiony tekst. Co z tego wyjdzie - zobaczymy. Zostawiam nas z Dominikiem, który zawsze lepiej ode mnie potrafi opisać świat.

Czytaj post
Robert Sudół, Wydawnictwo Literackie, Jennifer Croft

[RECENZJA] Jennifer Croft, "Odeszło, zostało"

“Gdy dzwoni telefon, ziemia usuwa się Amy spod nóg i Zoe znika” pisze Jennifer Croft (a tłumaczy Robert Sudół) w jednym z incipitów tej frapującej książki. “Frapującej”, bo nie idealnej, składającej się z kilku elementów, z których ten najważniejszy i najciekawszy - tekst jest zasłaniany przez dodatki, które w książce niewielkiego formatu utrudniają nawiązanie relacji z nim, wytrącają ze skupienia. Myślę, że książka by wiele zyskała, gdyby znalazło się w niej więcej przestrzeni dla samego tekstu, który naprawdę warto poznać. Jennifer Croft, tłumaczka m.in. książek Olgi Tokarczuk w...