Ngũgĩ wa Thiong’o, Sunandini Banerjee

Ngugi wa Thiong'o, "The Upright Revolution"

Najczęściej tłumaczona książka afrykańskiego autora (ponoć już 80 języków, w tym 40 afrykańskich) i nigdy o niej nie słyszeliście? Cóż, Polska to taki kraj, w którym wciąż przekłady z języków takich jak suahili czy gikuju należą do rzadkości, nawet jeśli dotyczy to książki gościa, który od lat jest w czołówce kandydatów do literackiego Nobla.

wa Thiong'o jest twórcą od lat mnie fascynującym, napisał wstrząsające wspomnienia z kenijskiego więzienia, kilka powieści rozliczających kolonialną przeszłość swojego kraju, a od lat występuje jako orędownik języków afrykańskich, bo jak sam mówi "nauczeni zostaliśmy, by wstydzić się własnego języka". Kenijski pisarz - przez lata 'persona non grata' w Kenii - jest na świecie uważany za najważniejszego pisarza afrykańskiego, ale w Polsce mało kogo to obchodzi. A wydawcom brak ikry, by zaryzykować jego wydanie.

Bardzo bym chciał, żebyście poznali "The Upright Revolution" bo to piękna legenda o tym jak doszło do tego, że człowiek przestał chodzić na czterech kończynach i jakie to ma konsekwencje dla świata, też świata zwierząt. "Wszyscy pochodzimy z natury", pisze wa Thiong'o i konstruuje poetycki mit, w którym części ludzkiego ciała usiłują zdobyc niezależność, co oczywiście się nie udaje. W efekcie dostajemy opowieść o demokracji, współpracy i solidarności. Pięknie zilustrowaną w nowym wydaniu przez hinduską artystkę, Sunandini Banerjee.

Fantastyczna książka, jak wszystko co wychodzi spod pióra wa Thiong'o. Może się jakiś wydawca jednak pokusi, bo warto wyściubić czasem nosa poza utarte szlaki.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Ile fajerek w hecy?