Maria Janion
Święto Janionowego Narodzenia 2020
Sympatyzując ze wszystkimi świętującymi dzisiaj narodziny Jezusa Chrystusa, chciałbym żebyście też pamiętali o tych, co nie obchodzą, albo co obchodzą z daleka przez las i miedzę. Ale też o tych, co obchodzą dzisiaj Święto Janionowego Narodzenia. 24 grudnia 1926 roku w Mońkach bowiem została na świat sprowadzona Maria Janion.
W "Colloquiach gdańskich" (s. 277-278), które ukazały się na początku lat 70. pisała Janion, że romantyzm polega “na zakwestionowaniu położenia człowieka tu i teraz. Uświadamiam sobie, jak jest — hic et nunc — i mówię: nie, nie ma zgody”. Konsekwencją tego sprzeciwu wobec losu człowieka mógłby być nihilizm, ale Janion zauważa, że zamiast niego romantyzm wybiera utopię, którą jest próba ocalenia jakiegoś fantazmatu, po to by przetrwał. “Są różne romantyczne ocalenia: nowe społeczeństwo, sztuka, natura. Nasz romantyzm ma Polskę”, pisała badaczka.
Kilkadziesiąt lat później Janion dostrzeże w tym tragicznym losie człowieka ironię, pisząc w “Życiu pośmiertnym Konrada Wallenroda”, że wysiłek podejmowany przez bohatera w celu przeciwdziałania swojemu tragicznemu losowi jest zawsze skazany na porażkę, ale też - o czym myślę warto dzisiaj pamiętać - bez tego konfliktu i walki bohater romantyczny przestałby mieć rację bytu. Dźwigając wciąż romantyzm na grzbiecie manifestujemy, sprzeciwiamy się, walczymy o “lepsze jutro” jakkolwiek doraźnie je rozumiemy, pokazujemy, że “nie ma zgody”.
U progu nowej demokratycznej Polski, pisała Janion w “Zmierzchu paradygmatu”: “Najważniejsze wartości przeszłości nie muszą być wcale zaniechane. Ale całemu temu procesowi trudnej transformacji winna towarzyszyć świadomość niebezpieczeństwa w dobie gdy wartości obracają się tak łatwo w antywartości, gdy patriotyzm przedzierzga się w nacjonalizm: koniecznej obronie wartości musi towarzyszyć ich uzasadniona krytyka, zapobiegająca temu, by stawały się absolutami”. Trzydzieści lat później wiemy, że Janion wtedy dostrzegał zagrożenie, ale miała nadzieję - jak większość osób, co pokazuje świetnie dziennik Tadeusza Sobolewskiego - że będziemy umieli się jej przeciwstawić. Janion nie doceniła chyba demokracji albo przeceniła rodaków i rodaczki. Ale możemy iść tym tropem.
Maria Janion zmarła 23 sierpnia 2020 roku w Warszawie.
Skomentuj posta