Instytut Książki, Gazeta Wyborcza, Bartłomiej Sienkiewicz, Grzegorz Jankowicz, Robert Piaskowski
[GAZETA WYBORCZA] "Dlaczego minister Sienkiewicz łamie program Koalicji Obywatelskiej?"
Konkursy w instytucjach kultury? Zapomnijcie!
Pod koniec lutego minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że połączy Instytut Książki ze stworzonym za czasów PiS Instytutem Literatury. Na osobę odpowiedzialną za przeprowadzenie fuzji wyznaczył Grzegorza Jankowicza.
Ledwie dwa tygodnie później minister ogłosił na konferencji prasowej, że na tym nie koniec zadań Jankowicza. Filozof, krytyk, tłumacz, dyrektor programowy krakowskiego Festiwalu Conrada i redaktor działu Kultura "Tygodnika Powszechnego", gdy przestanie już być pełnomocnikiem ds. połączenia IK i IL, zostanie dyrektorem nowej-starej instytucji, która ma nosić nazwę... Instytut Książki.
Sienkiewicz nie posłuchał wiec tych, których los w dużej mierze zależy od kondycji Instytutu Książki. Na początku lutego tłumacze ze Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury, wydawcy zrzeszeni w Sekcji Wydawnictw Niezależnych Polskiej Izby Książki, pisarze z Unii Literackiej oraz prezeska popularnego portalu Lubimyczytać.pl opublikowali list otwarty do ministra Sienkiewicza, w którym domagali się zorganizowania konkursu na stanowisko dyrektora Instytutu Książki. Ludzie książki podkreślali, że pomoże to zbudować zaufanie do nowego dyrektora i że "potrzebny jest głęboki namysł nad strukturą, misją i zadaniami instytucji".
(...)
Jankowicz w rozmowie z "Wyborczą" sprzed kilkunastu dni mówił, że nie chce rozmawiać o przyszłym dyrektorowaniu połączonym instytucjom. — To byłoby nieodpowiedzialne. Na razie zostałem powołany do przeprowadzenia fuzji, a nie do zarządzania tymi placówkami — uciął wątek Jankowicz. Co takiego zmieniło się w ciągu dwóch tygodni?
(...)
Na początku marca Sienkiewicz również bez konkursu powołał na dyrektora Narodowego Centrum Kultury Roberta Piaskowskiego, dotychczasowego pełnomocnika ds. kultury prezydenta Krakowa (któremu podlegał Festiwal Conrada, kuratorowany przez Jankowicza) i wieloletni dyrektor programowy Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Wkrótce ogłoszona ma być nowa dyrekcja Instytutu Adama Mickiewicza, również wybrana bez konkursu.
O tym dlaczego jest to jednak przykra praktyka, przypominająca poprzednią władzę, piszę dzisiaj w moim miejscu pracy.
Skomentuj posta