[GAZETA WYBORCZA] "Zaskakujące dane w raporcie o czytelnictwie. Po których autorów sięgamy najczęściej"

Czytamy więcej, chętniej kupujemy książki i wciąż najchętniej sięgamy po tytuły Remigiusz Mroza. Biblioteka Narodowa opublikowała najnowszy raport o czytelnictwie Polaków. Dane zaskakują.

Co roku po publikacji raportu Biblioteki Narodowej o stanie czytelnictwa komentatorzy prześcigali się w tłumaczeniu, dlaczego Polacy nie czytają. Tym razem będą musieli poszukać odpowiedzi na pytanie — dlaczego jednak czytają?

W przygotowanym przez Bibliotekę Narodową raporcie "Stan czytelnictwa książek w Polsce w 2023 roku" aż 43 procent osób zadeklarowało, że w ciągu roku przeczytało przynajmniej jedną książkę. To wzrost aż o 9 pp. względem 2022 roku i najlepszy wynik od ponad 10 lat.

Nie zmienił się za to odsetek osób, które w ciągu roku przeczytały siedem lub więcej książek. To zaledwie 8 procent badanych.

(...)

Choć książki drożeją, a branża księgarska apeluje o państwową pomoc, okazuje się, że jednak ruszyliśmy do księgarń. Aż 48 procent osób na pytanie "gdzie zaopatruje się w książki" odpowiedziało: w księgarni. To wzrost aż o 12 pp. Przestaliśmy za to pożyczać książki od znajomych czy rodziny (spadek o 8 pp.).

Chymkowski: "Wiele wskazuje na to, że wyszliśmy z długiego cienia pandemii, a inne trudne okoliczności, w tym tocząca się od dwóch lat za naszą wschodnią granicą wojna, nie stoją na przeszkodzie wzrostowi optymizmu".

***

Co i jak czytamy? I dlaczego warto czytać notki metodologiczne? O tym piszę w moim miejscu pracy.