Gazeta Wyborcza, Centrum Architektury, Anna Cymer, Wojciech Jarząbek
[GAZETA WYBORCZA] "Wstydzimy się tej architektury, więc szybko znika z naszych miast. Niesłusznie"
Jestem fanem architektury lat 90. XX wieku. Była to architektura, która łączyła w sobie zachwyt nowymi możliwościami z wielkimi aspiracjami. Efekty bywają kuriozalne, ale coś jest w tych roztańczonych, szalejących w przestrzeni budynkach, niezwykłego.
Dlatego, zainspirowany książką Anny Cymer, "Długie lata 90. Architektura w Polsce czasów transformacji" wydaną właśnie przez Centrum Architektury, przygotowałem dla Was mój subiektywny przewodnik po najciekawszych budynkach z tego fascynującego okresu.
***
„Najwyższy czas zacząć debatę o architekturze lat 90.", pisze Cymer. Najlepiej „zanim wyburzymy kolejne obiekty będące najlepszym zapisem tamtych czasów". W końcu to — jak podkreśla autorka „Długich lat 90." - epoka, która „doprowadziła nas do miejsca, w którym jesteśmy". Wtóruje jej architekt Michał Kempiński, choć jak podkreśla w rozmowie z „Wyborczą" „rozumie ludzi, którzy po Solpolu nie płakali".
Kempiński: - Budynki z lat 90-tych mają bardzo trudno i raczej nie mają szans, żeby wygrać z architekturą wcześniejszą lub późniejszą, tą bardziej uznaną albo, praktyczniejszą, łatwiejszą i tańszą w eksploatacji. Ale myślę, że warto byłoby zachowywać z nich jakieś drobne części np. z wytartego parkietu zrobić obrazy czy rzeźby, które mogłyby być wykorzystane w budynkach-następcach.
Póki jeszcze stoi — warto zwiedzać. I nie czuć zażenowania, gdy patrzymy na pstrokate pseudoegipskie piramidki przyczepione do quasi-barokowego portalu prowadzącego do pararenesansowego wnętrza w psychodelicznych kolorach jak z disnejowskiej bajki. To w końcu trochę wesołkowata synteza naszego dziedzictwa z czasów, gdy na kapitalizm patrzyliśmy przez różowe okulary. Kupione ze szczęk na bazarku.
***
Więcej - kierunek zwiedzania w komentarzu i oczywiście w drukowanej gazecie. A na zdjęciu oszałamiająca fasada wrocławskiego parkingu wielopoziomowego projektu Edwarda Lacha i Anny Rumińskiej.
Skomentuj posta