Halina Skrobiszewska, Wiedza Powszechna

Halina Skrobiszewska, "Książki naszych dzieci"

Na dobranoc wertuję książkę Haliny Skrobiszewskiej z 1971 roku o literaturze młodzieżowej i dziecięcej. Jaka to jest wspaniała momentami i prawie już zapomniana historia polskiej literatury. Skrobiszewska z jakimś maniacko-leksykonowym zacięciem śledzi wątki literackie i sprawdza kto i co pisał o Piaście Kołodzieju. I te przykłady - “Baśń o śnieżnym królu” Kubiaka czy “Colorado” Wernica, “I ty zostaniesz Indianinem” Woroszylskiego…

Ale nic nie wygra z tym cudacznym, dydaktycznym tonem, gdy pisze o powieściach podróżniczych:

“Ale co dziś twoi rodacy, młody obywatelu, dają światu? Brak mi we współczesnych powieściach tego motywu, brak, najogólniej rzecz biorąc, elementów aktywizujących postawy wobec świata i przeciwdziałających nastawieniu konsumpcyjnemu”, albo o kryminałach, których “nie wolno kupować do bibliotek szkolnych, złą cieszą się sławą wśród rodziców jako lektury niestosowne dla dzieci współczesnych”.

Albo tak:

“Jest współcześnie powieść nazbyt po pozytywistycznemu praktycystyczna, zamykająca swych bohaterow w ciasnym partykularyzmie grupy dziecięcej (...).”

Jak dobrze, że dziś już możemy być partykularni. Ale i tak lektura Skrobiszewskiej to doświadczenie wyjątkowe. Polecam mania(cz)kom.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jak miała na nazwisko Oleńka z "Potopu"?