Wydawnictwo Literackie, podcast, Mikołaj Łoziński

[PODCAST] Zdaniem Szota - Mikołaj Łoziński

Dzisiaj Mikołajki, zatem u mnie Mikołaj Łoziński, autor jednej z najciekawszych tegorocznych książek, “Stramera”, nie tak dawno nazwanego książką roku przez Magazyn “Książki”. Jedna z tych niewielu rozmów, podczas których zabrakło mi języka w gębie. Ale to sami posłuchajcie

Mikołaj Łoziński - “Gdy z moim starszym bratem, Pawłem udzieliliśmy wywiadu dla “Newsweeka” o tym jak to jest mieć w Polsce żydowskie pochodzenie i pamiętam, że skopiowano go na jakieś nacjonalistyczne strony, gdzie było pod nim ponad pięćset komentarzy. Dzieliły się na dwie grupy - “wyp***** do Izraela” i "podajcie swoje prawdziwe nazwiska". I to bardzo mi się spodobało, zainspirowało mnie, bo nazwisko “Stramer” znaczy "krzepki", "mocny". Ono odeszło po II wojnie światowej razem z tym żydowskim światem, a tak zostanie w powieści, znowu będzie.

(...)

“Miałem siedem lat, grałem w piłkę z kolegami i gdy wróciłem do domu powiedziałem mamie: "mamo, na podwórku jest jeden Żyd". Ona tak patrzy na mnie i mówi: “Wiesz, chyba jest dwóch. I to mnie tak przejęło, bo nie wiedziałem co to jest, ale kojarzyło mi się źle. Graliśmy w państwa-miasta i, nie wiem czy znasz zasady, nożem się wbijasz w ziemię i okrawasz swoje terytorium. Jeśli nóż wpadał na kamięń i przegrywałeś, to mówiliśmy na ten kamień: “Żyd”. Tak zrozumiałem, że to może nie jest taka dobra wiadomość”.

---

Posłuchajcie proszę, bo ciekawa rozmowa nam wyszła, taki appendix do powieści.

 

Podcasty Zdaniem Szota znajdziecie również w:

- Apple Podcasts

- Spotify

- Google Podcasts

[WSZ]

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Kto ocalił Izabelę Czajkę-Stachowicz?