Miron Białoszewski, Wiersz na dobrą noc
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Miron Białoszewski, "Jerozolima" (fragment)
Naprzeciw siebie zatrzaśnięte,
żelaznym chwieją się lamentem
drzwi małego Getta –
drzwi Dużego Getta…
Za pojazdami, przy murze,
toczy się karawana chrześcijan.
Patrzy w to Małe – i Duże –
gdzie naród Melchizedeka
oczekuje przejścia.
Przez czarne galerie prętów
spojrzenia spinają się prędko
aż dwoje wrót
skrzydłami ku sobie łopoce
i jezdnię w poprzek zamyka,
jak Morze Czerwone.
Getto się jednoczy.
I wtedy migają
Siwe plamy bród,
przekrwione oczy,
toboły,
ruchy rąk
konne tramwaje,
kolumny riksz
Tak pisał Białoszewski w "Jerozolimie". 26 stycznia 1942 roku oddano do użytku kładkę nad ulicą Chłodną, ale bramy pozostały dla ruchu samochodowego.
I tak jakoś mnie dzisiaj tam zagnało. Kiedyś się z MK zastanawialiśmy, co sprawia, że jakoś tak się nagle znajdujemy w takich miejscach. Jedzie się na weekendową wycieczkę, a tak kirkut, synagoga, kamień... tak jakoś.
Na zdjęciu fragment pomnika Brama Pamięci upamiętniającego słynną kładkę.
Skomentuj posta