Wiersz na dobrą noc, Marzanna Bogumiła Kielar
[WIERSZ NOCNĄ PORĄ] Marzanna Bogumiła Kielar, *** ("Wykuwa dziuplę lęgową...")
Marzanna Bogumiła Kielar z nowego tomu "Wilki". Tomu bardzo intrygującego, może coś tu jeszcze się z niego pojawi.
Marzanna Bogumiła Kielar z nowego tomu "Wilki". Tomu bardzo intrygującego, może coś tu jeszcze się z niego pojawi.
Kristin Berget w przekładzie Justyny Czechowskiej. Tom "a gdy zrobi się jasno będzie fantastycznie" wyszedł właśnie nakładem Lokatora.
Charles Reznikoff w przekładzie Piotra Sommera na Światowy Dzień Poezji dla Państwa.
Prawdą jest, że większość wierszy nieopublikowanych przez Szymborską w tomach poetyckich, słusznie się w nich nie znalazła. Są tu wiersze po prostu złe, jak ten o miłości, która "wleci ptakiem" i "skrzydłem ocieni nas" (może to dobrze brzmiało śpiewane przez Łucję Prus w "Kochankach z Marony", ale czyta się zgrzytając zębami). Są wiersze, które nawet w tomach o socrealistycznej stylistyce zaskakiwałyby naiwnością propagandy ("Syn fabrykanta się urodził"). Ale są też wiersze ciekawe, jak choćby ten o pewnym paradoksie, którego nie przewidujemy mając nadzieję, że grzebień kiedyś...
Dzisiaj oczywiście wiersz o miłości. Julia Fiedorczuk w wierszu "Pewnego dnia" obraca słowem "kocham" na różne strony i w różnych czasach - proszę zobaczyć jak udanie czas teraźniejszy przeplata się tu z przyszłym dokonanym. Wiersz z tomu "Tlen".
Piotr Sommer nadesłany przez innego Piotra, który chciał mi tym samym dać do zrozumienia, że już dawno się nie widzieliśmy. W sposób bardzo elegancki, acz wymowny
Krystyna Dąbrowska dzisiaj dla nas z tomu "Miasto z indu".
Karina Caban dzisiaj dla Państwa.
Wiersz o niepewności debiutantki. Czytając jednak "Dużo drobnych", pierwszy tom poetki, trzeba przyznać, że to trema zupełnie nieuzasadniona.
Jan Rojewski z tomu "Ocalałe 2030" dzisiaj dla Państwa. "Niebieski numer" to numer 7/1986 poświęcony tzw. nowojorskiej szkole w poezji, czy m.in. O'Harze. Zarówno piszący te słowa jak i poeta Rojewski jesteśmy od niego młodsi. I co z nas wyrosło...
Gdybym miał niebios wyszywaną szatę Z nici złotego i srebrnego światła, Ciemną i bladą, i błękitną szatę Ze światła, mroku, półmroku, półświatła, Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy, Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach, Więc ci rzuciłem marzenia pod stopy; Stąpaj ostrożnie, stąpasz po marzeniach.
Tłum. Leszek Engelking (1955-2022)