Wiersz na dobrą noc, Anne Carson, Maciej Topolski
[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Anne Carson, ""
Anne Carson w przekładzie Macieja Topolskiego dla Państwa na noc. Fragment eseju "Każde wyjście jest wejściem (pochwała snu)":
ODA DO SNU
Pomyśleć o życiu bez tego.
Bez tego czasu, który wyjęty spod prawa wypycha każdą poduszkę – spod ucha.
Bez wielkiej osmalonej kuchni i kipienia w garach do których
rwiesz kęski
z ojca ręki oraz nogi
żeby tylko zobaczyć, jak tworzą zdanie,
które – niespodzianie uradowany zalewasz się łzami – ocali cię
jeśli je tylko zapamiętasz
po tym! Po tym
wiele nie zostaje jakiś bladozielony ipsylon zabalsamowany między masłem i muchą –
że co to on w oko mi zapuścił?
Ten moment, w którym drżenie ustaje.
Drżenie jest doskonałą służką.
Jej amen godzi.
Między bogiem a prawdą, zwierza się w przypisie, był to
w druku błąd – żaden tam mamut.
Czego świadomość rani mnie.
Tak mówią, na wylot.
---
Wiersz oczywiście z pewną nadzieją w tle. Kibicowskie emocje w literaturze bywają przyjemne. Jak nie trwają za długo.
Skomentuj posta