lektury szkolne, Gazeta Wyborcza, Paweł Sztarbowski, Jan Paweł II
[GAZETA WYBORCZA] "Czy uczniów wychowanych na Netfliksie i YouTubie zachwyci dramat Jana Pawła II?" - wywiad z Pawłem Sztarbowskim
Na ludziach wychowanych na przemówieniach partyjnych Wojtyła musiał robić wrażenie.
- W telewizji i prasie pełno było nowomowy partyjnej pozbawionej kontaktu z ludźmi, a on dzięki teatralnemu doświadczeniu potrafił to słowo ożywiać.
Mówisz o sakralizacji teatru i to wcale nie wydaje się odległe od dokonań twórców całkowicie areligijnych.
- Dariusz Kosiński sformułował hasło "polskiego teatru przemiany" i w późniejszym tekście osadził Kotlarczyka i Wojtyłę w tradycji teatru rozumianego jako swego rodzaju praktyka duchowa, która doprowadza do przemiany. Przemiany duchowej, wewnętrznej, religijnej. Kosiński wywodzi ten nurt od Mickiewicza przez Słowackiego, Wyspiańskiego po Osterwę i jego Redutę. Paweł Rojek w "Liturgii dziejów" pokazuje myśl Wojtyły w kontekście polskiego mesjanizmu. Przyszły papież w młodości miał kontakty m.in. z Jerzym Braunem, współautorem "Testamentu Polski Walczącej", który próbował ożywić dziedzictwo mesjanizmu. Stąd zamiłowanie Wojtyły do Norwida i poezji romantycznej.
To, co jest łatwe dla badaczy i specjalistów, niekoniecznie będzie zrozumiałe dla licealistów. Wykładasz na Akademii Teatralnej i spotykasz się z ludźmi tuż po liceum, którzy o teatrze i tak wiedzą pewnie dużo więcej niż ich rówieśnicy…
- Przynajmniej mam taką nadzieję.
Co oni wiedzą o teatrze Jana Pawła II?
- Myślę, że niewiele.
Skomentuj posta