[RECENZJA] “Legendarni fotografowie w Polsce”

Zaczynamy grudzień, a więc czas, gdy nadużywana będzie fraza: “idealne na prezent”. A właśnie mam przed sobą książkę, do której fantastycznie ona pasuje.

“Legendarni fotografowie w Polsce” to świetny album ze zdjęciami fotografów z legendarnej agencji Magnum wykonanymi oczywiście w naszym pięknym kraju. Od kraju, który odbudowywał się z gruzów, po stan wojenny - wybitni twórcy jak Robert Capa czy Henri Carter-Bresson przekraczali “żelazną kurtynę” i pokazywali naszą rzeczywistość czytelnikom najważniejszych gazet na świecie. Były to czasy, gdy fotodziennikarstwo rozkwitało, a gazety miały miejsce na obszernego fotoreportaże.

Co interesowało zachodnich dziennikarzy? Okazuje się, że Polska była dla nich krajem fascynujących kontrastów, gdzie ateistyczny komunizm spotykał się z żarliwą wiarą, a robotnicy walczyli o demokrację żyjąc w demokracji ludowej. Sporo tu stereotypów, ale w wykonaniu wybitnych fotografów są one całkiem atrakcyjne wizualnie. Do tego teksty, które znajdziecie w albumie zostały przełożone na język angielski, więc można sprezentować komuś, kto nie mówi w naszym pięknie szeleszczącym narzeczu. No i autorzy i autorki albumu bardzo się starają wyjaśniać “jak krowie na miedzy” polską historię, więc nie trzeba skończyć polskiego liceum, by zrozumieć o czym mowa.

Dzisiaj krótko, bo o albumie wydanym przez Dom Spotkań z Historią za jakiś czas obszerniej w “Gazecie Wyborczej” wam napiszę, ale chciałem dać znać, że jakbyście szukali i szukały eleganckiego i ciekawego albumu z fotografiami na prezent, to “Legendarni fotografowie…” są właśnie dla was.

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota)