Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Magdalena Rabsztyn-Anioł, Empik, Książka Tygodnia, Helen Scales
[KSIĄŻKA TYGODNIA] Helen Scales, "Ryby mają głos. Przewodnik obserwatora światów podwodnych”
„Ryby mają głos” to kilkaset stron fascynującej wyprawy pod wodę, ale też przez historię i mity. Jednocześnie to podróż, w której autorka nawet na chwilę nie zapomina, że musimy chronić ryby, bo czymże jest wymieranie tych, od których pochodzimy, jak nie zbrodnią na nas samych.
Wisława Szymborska po przeczytaniu książki Kazimierza A. Dobrowolskiego, „Jak pływają zwierzęta” przyznała, że sięgnęła po nią „tylko dla ryb, o których moja wiedza ziała dotychczas horrendalnymi lukami”. Moja wiedza o rybach również nie była przesadnie rozbudowana, a przecież wiedza pozornie niepotrzebna bywa zaskakująco przyjemna w przyswajaniu. I czasem potrzebna. Dlatego sięgnąłem po rybią okładkę książki z rybami w tytule. Ale wcześniej przypomniał mi się wiersz.
Narratorka pięknie przełożonego przez Stanisława Barańczaka wiersza amerykańskiej poetki Elizabeth Bishop, „Ryba” łapie wędką na haczyk żyjące w wodzie zwierzę. Ryba - pisze Bishop - „zwisała pochrząkującym/ ciężarem, sponiewierana,/ czcigodna, nieładna”.
Dziwność stworzonka sprawia, że narratorka przygląda mu się uważnie, powoli oswajając i rozpoznając jej piękno. Czy jednak musimy wyłowić rybę, żeby odkryć jak wspaniałym, wykraczającym poza nasze normy estetyczne zwierzęciem jest pływający w rzece, morzu czy jeziorze kręgowiec?
Książka Helen Scales pozwala nam poznać świat podwodnych istot bez wbijania w nie haczyków, zarzucania wędek, nurkowania z butlą tlenową. Zamiast przyrządów mamy słowa. I one powinny wystarczyć, by przekonać nas, że ryby zaiste są stworzeniami niezwykłymi.
Skomentuj posta