Gazeta Wyborcza, Oprah Winfrey, Reese Witherspoon
[GAZETA WYBORCZA] "To one decydują, co czyta świat. Aktorki i modelki zapraszają do swoich czytelniczych klubów"
Reese Witherspoon jest najbardziej wpływową influencerką literacką. Już nie Oprah Winfrey, a aktorka znana m.in. z "Legalnej blondynki" dyktuje gusta literackie za oceanem (i nie tylko tam).
Sarah Jessica Parker uruchamia własne wydawnictwo, a kluby książkowe prowadzą raperki czy modelki. I nie polecają tylko łatwej i przyjemnej literatury. Raperka Noname poleca np. "Śmierć Viveka Ojiego" Akwaeke Emezi
Artyści i celebryci w Stanach chętnie sięgają po literaturę, traktując ją jako ważny element swojego wizerunku. Oczywiście często są to płatne współprace. A jak to wygląda w Polsce? Spytałem promotorów literatury.
---
Polscy celebryci jeszcze co prawda nie "pokochali" literatury na tyle, by uznać klub książkowy za kolejny możliwy element promocji własnej osoby i dobry sposób na zarabianie, ale - jak mówi mi anonimowo promotor jednego z największych wydawnictw: "Coraz częściej zdarza się, że dzwonią do nas agenci rozpoznawalnych osób z dużymi zasięgami i mówią: Pani X spodobała się bardzo książka XYZ. Chętnie by ją pokazała. Oczywiście za opłatą".
To odwrócenie trendu, w którym to wydawcy próbują uprosić (i kupić) wpis na Instagramie czy nagranie na TikToku. Maciej Marcisz z W.A.B. zwraca uwagę, że wciąż istnieje "etos" literacki i wiele znanych osób pisze o książkach, bo zwyczajnie lubią je czytać i wiedzą, że kulturę należy wspierać.
Niemal wszystkie osoby promujące książki podkreślają, że współprace z aktorami i aktorkami, zwłaszcza młodszymi, nie zwiększają sprzedaży książek. "Odbiorczynie nie obserwują ich dla rekomendacji literackich" - mówi anonimowo jedna z promotorek.
---
Klik, klik, bo się narobiłem.
Skomentuj posta