Czarne, Gazeta Wyborcza, Agnieszka Pajączkowska

[GAZETA WYBORCZA] "Na widok fotografii dziadek zemdlał, a towarzysze "poczęli się gorliwie modlić"" - o książce Agnieszki Pajączkowskiej, „Nieprzezroczyste. Historie chłopskich fotografii”

Czyżby Agnieszka Pajączkowska napisała najlepszą książkę o chłopach i chłopkach? Nie mogę tego wykluczyć.

Premiera książki "Nieprzezroczyste. Historie chłopskich fotografii" już za kilka dni, a w moim miejscu pracy przeczytacie dzisiaj duży tekst o tej fascynującej książce. Mój tekst, oczywiście.

***

Agnieszka Pajączkowska, fotografka (za którą się nie uważa), kulturoznawczyni i animatorka kultury odnajduje historie dziesiątków chłopów i chłopek, których pasjonowała fotografia.

Nie interesują jej fotografie „etnograficzne", wykonane przez przyjeżdżające z miasta fotografa, ale te, które robiono na wsi dla własnej przyjemności lub z potrzeby chwili, których autorami byli chłopi.

(...)

Badaczkę interesują zdjęcia „wernakularne", czyli prywatne, rodzinne, chałupnicze. Słowo „wernakularne" pochodzi od przymiotnika „vernaculus" oznaczającego coś służebnego. „Verna" to „służba domowa", „niewolnik".

Fotografia chłopska była zupełnie ignorowana. Dziś na odtworzenie jej historii jest często już za późno. Pamięć zatarła wspomnienia, nie ma twórców i właścicieli zakładów. „Długo panowało nieszczęsne przekonanie, że to, co codzienne, »amatorskie«, a w dodatku chłopskie, nie jest tematem godnym nauki, sztuki ani uwagi" - pisze Pajączkowska. Dlatego przez kilka lat przeczesywała archiwa polskich muzeów, zbiory publiczne i prywatne. Efekt w postaci książki zachwyca.

***

Czy Pajączkowska odkryła polską Vivian Maier? Nie, ale odkryła Teodozję Drobik, która "fotografowała w czasie młodości, podczas okupacji. Przestała, gdy po wojnie wzięła ślub i urodziła dzieci. Aparat oddała rodzinie brata. Fotografowała, gdy była wolna - ojciec na wojnie, jeszcze panna. Własny aparat to jednak za mało na emancypację".

Więcej - TUTAJ. Ilustruję fragmentem zdjęcia autorstwa Józefa Hycnara ze zbiorów Muzeum Ziemi Bieckiej w Bieczu.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Wakacyjne morze Zofii Posmysz