Gazeta Wyborcza, Literacki Nobel, Han Kang

[GAZETA WYBORCZA] "Nobel dla Han Kang. Zachwyty w Korei, które nie wszyscy podzielają"

Radość w Korei, krytyka w Szwecji. Nobel dla Han Kang nie wszystkich ucieszył.

***

Jak donoszą agencje prasowe, serwery niektórych południowokoreańskich księgarń internetowych nie wytrzymały zainteresowania czytelników i zawiesiły się. Wstrzymano nawet posiedzenie parlamentu, a posłowie nagrodzili decyzję o przyznaniu Nobla Han owacją.

Gratulacje złożył też prezydent Korei Południowej, Yoon Suk-yeol, który przebywał z wizytą w Laosie. W oświadczeniu napisał, że to "wielkie osiągnięcie w historii literatury koreańskiej" i "szczególny moment dla narodu". "Przekształciłaś bolesne rany naszej współczesnej historii w wielką literaturę" - napisał Yoon.

Tuż po wieści o Noblu, dzieła pisarki zajęły wszystkie 10 miejsc na liście 10 najlepiej sprzedających się książek w południowokoreańskiej sieci księgarń Kyobo. W ciągu kilku godzin sprzedano ponad 60 tys. egzemplarzy dzieł Han Kang. Na giełdach wzrosły ceny akcji wydawnictw, które wydawały dzieła Han. Przedstawiciel wydawnictwa YES24 oświadczył, że pierwszego dnia po ogłoszeniu decyzji o Noblu, sprzedano prawie 80 tys. egzemplarzy jej książek.

(…)

Burzę w szwedzkich mediach wywołał redaktor działu kulturalnego magazynu "Expressen", Victor Malm, który napisał, że Han Kang nie jest "wystarczająco dobrą" laureatką Nobla.

Malm uważa, że Han Kang nie jest "bardziej znacząca [dla literatury — red.] postacią niż Jamaica Kincaid, Gerald Murnane, László Krasznahorkai, Dag Solstad, Anne Carson i Enrique Vila-Matas, żeby wymienić tylko kilku, których Szwedzka Akademia będzie żałować, że nie nagrodziła". Dziennikarz zarzuca też Szwedzkiej Akademii, że składa się z "pisarzy szwedzkich, którzy zdobyli wykształcenie w kanonie zachodnim" i nie mają żadnego autorytetu i wiedzy o literaturze chińskiej, czy indyjskiej. Stąd wybierają pisarzy dobrze wypromowanych, a niekoniecznie najwybitniejszych.

"To ładnie wykonana, choć niezbyt imponująca, literatura, nie na poziomie, którego oczekuję od Nagrody Nobla, tracącej takimi decyzjami wpływ kulturowy", pisze Malm.

Artykuł spotkał się z krytyką. Daniel Stranda w "Aftonbladet" zwrócił uwagę, że Han Kang jest pierwszą w historii Azjatką wyróżnioną literackim Noblem. "Zajęło to 123 lata" - pisał Stranda i dodawał: "To niczego nie mówi o literackich zdolnościach Azjatek, ale o tym, jak bardzo europocentryczna była zawsze Szwedzka Akademia".

***

Więcej na ten temat - w moim miejscu pracy.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jaka woda u Żywulskiej?