[GAZETA WYBORCZA] "Tak, byłam mężczyzną. Jestem kobietą - mówi najsłynniejsza polska genealożka"

Chce być "miłą starszą panią z parteru". Od dwudziestu lat tworzy największe w Polsce drzewo genealogiczne, w którym znalazło się już ponad milion osób.

W 2024 roku "Wielka Genealogia Minakowskiego" stała się "Wielką Genealogią Minakowskiej".

Porozmawialiśmy.

***

Maria Jadwiga Minakowska - O czym chcesz ze mną rozmawiać? Bo ze mną można o wielu sprawach. O początkach internetu w Polsce, bo od 1997 roku pracowałam w Onecie. O genealogii. O filozofii greckiej. O coming oucie… Wiesz, że jestem rówieśniczką Elona Muska?

Wojciech Szot - Śliczne paznokcie.

MJM - Prawda? Świeżutkie zrobiłam.

U manikiurzystki byłam po raz pierwszy we wrześniu. Wcześniej sama sobie malowałam paznokcie. Zaczynałam zimą 2023 roku od stóp. Człowiek chodził w butach, to nikt nie widział. Potem pomalowałam dłonie lakierem przezroczystym, żeby nie było widać z daleka. Ale i tak się bałam, że ktoś zobaczy. Nikt nie zareagował. To wiosną pomalowałam na kolor.

(…)

WSZ - Siedzimy naprzeciwko twojego "męskiego" portretu. Nie przeszkadza ci on?

MJM - Córka mnie namalowała. Nie chcę się od tego odcinać. Tak, byłam mężczyzną. Jestem kobietą. Lesbijką. Trans. To wszystko.

Przez lata byłam, jako mężczyzna, osobą publiczną i nie zamierzam zrywać z przeszłością. Tak, to moja przeszłość. Oczywiście rozumiem osoby transpłciowe, które nie chcą wracać do przeszłości. Ale ja tego nie czuję. Nie mam się czego wstydzić i czego ukrywać. Jestem dumna z tego, co robię. Proszę bardzo, niech wszyscy widzą, jak to wygląda.

(…)

MJM - Przeanalizowałam prawie pół miliona nekrologów opublikowanych w sześciu największych polskich gazetach od połowy XIX wieku do 1939 r. Dokładnie mowa o 470 tys. nekrologów, w których wspomniano 204 tys. osób. W większości z nich zapisano lub dawało się wydedukować datę zgonu i wiek osoby. Do tego zawierały informacje o płci i miejscu śmierci.

***

Co wynika z analiz Minakowskiej? Czym jest genealogia w XXI wieku? Jak to jest odkrywać siebie?

Kierunek zwiedzania TUTAJ. W tekście fantastyczne zdjęcia Jakuba Włodka.