Wydawnictwo Literackie, Ewa Lipska

Ewa Lipska, "Pamięć operacyjna"

Już jutro wieczorem dowiemy się do kogo powędruje najważniejsza polska nagroda literacka, Nike.

Największe szanse wydaje mi sie, że ma Anna Bikont, bo "Sendlerowa. W ukryciu" to biografia, jakiej nie było - odważna i odkrywcza. Choć inne wybory też mnie nie zaskoczą.

Jednocześnie największym odkryciem z listy finalistów i finalistek - o ile tak wobec Lipskiej można napisać - jest jej tom "Pamięć operacyjna".

W bardzo zwięzłych, odrobinę aforycznych lirykach Lipska opowiada o zmaganiach z historią, nasza towarzyszką, która codziennie pisana może być od nowa. Są to wiersze pozornie przejrzyste, z metaforyką łatwa do odczytania, a jednocześnie niezwykle głębokie. O ojczyźnie, od której można uciec, ale tęsknota za nią niektórym z nas wyżre "dziury w płucach", a bronią jej już tylko dublerzy patriotów. To też pożegnanie podmioty lirycznej, która "wyrzuca z serca urazę do świata" i mówi o sobie: "swojego wieku dojechałam na skróty". Pisze też Lipska o swojej biografii, o uwikłaniu w poezję, "sypianiu między wersami". Jakże się to ciekawie czyta mając w pamięci słynną frazę Lipskiej: "A myśmy biegli przez trawniki /gdy rozstrzygały się losy historii". Uwikłać w historie można się też przez poezję. A wersy są jak "broń gotowa do strzału".

Może trochę naiwne wydają się artefakty nowoczesności u Lipskiej - selfie "zapisujące łzę / ktora miesza się / z oberwaną chmurą", czy fejsbukowe "miliony kliknięć / uwiedzionych kochanków", rażą jakąś sztucznością. A może to nasz swiat jest już tak sztuczny, że nie mieści się w dobrej poezji?

"Pamięć operacyjna" to przykład na to, że trzeba czytać naszych współczesnych klasyków, bo w ich twórczości sprzeciw wobec rzeczywistości wciąż wybrzmiewa dramatycznie i donośnie. Tylko trzeba ich słuchać. Bardzo bym się ucieszył, gdyby jury Nike tego głosu posłuchało.

jeden komentarz

Maciej

30.11.2018 23:52

Co do naiwności Lipskiej względem nowoczesnych technologii - zgadzam się. Chyba w poprzednim, a może w tym najnowszym tomiku pisała również o fejsbukowych stronach słynnych postaci/marek, które "nas lubią". Z drugiej strony może rzeczywiście to odwrócenie to celowy zabieg? Jest się nad czym zastanawiać.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Iwasiów jak lody