Ewa Lipska, Walentynki
Wiersz na Walentynki - Ewa Lipska, "Miłość (I)"
Ewa Lipska dla nas walentynkowo. Prywatnie nie jestem miłośnikiem obchodzenia czegokolwiek poza centrum Warszawy 11 listopada, ale pretekst dla wierszy zawsze jest dobry.
Ewa Lipska dla nas walentynkowo. Prywatnie nie jestem miłośnikiem obchodzenia czegokolwiek poza centrum Warszawy 11 listopada, ale pretekst dla wierszy zawsze jest dobry.
Chyba nie trzeba dodawać komentarza. Wdech. Wydech. Przepłynąć.
Ewa Lipska dla Państwa.
Ewa Lipska dla Państwa na noc, niekoniecznie białą.
Ewa Lipska w 1985 roku pisała, że "Nie zdarzy się cud/ Ciąg dalszy będzie tylko /następnym lamentem". No i oto jesteśmy w 2020 roku. Poeci wieszczą. Na szczęście. I niestety.
"Świat się spruł" dziewiętnaście lat temu. Nie po raz ostatni.
Ukazał się właśnie "Nowy wybór wierszy" Ewy Lipskiej i z niego ten wiersz, mistrzowski pokaz precyzji słowa. "Poetów nie ma", są tylko ci, co znaleźli zagubione w chaosie słowa.
Zacznijmy od tego, że czytanie poezji Ewy Lipskiej to jest po prostu niesamowita przyjemność.
Gdy lektor wyczytuje nazwiska nominowanych do Oscara, pojawia się fraza „to 5 nominacja do nagrody Akademii dla…”. My możemy tym głosem powiedzieć – to ósma nominacja do Literackiej Nagrody Nike dla Ewy Lipskiej. Dość zaskakujące, że poetka zaliczana do klasyków (i klasyczek) polskiej poezji, nigdy nie otrzymała tej nagrody. Poza prozą poetycką Bronki Nowickiej nigdy kobieta-poetka nie zdobyła tej nagrody, co do pewnych przemyśleń powinno nas również skłonić.
Popatrzmy na okładkę – klasyczna, jakby...
Dzisiaj na blogu recenzja tomu wierszy Ewy Lipskiej, "Miłość w trybie awaryjnym". Piękny i mądry, ale też zaskakujący to zbiór. To już ósma nominacja dla Lipskiej do Nagrody Nike. Może by tak w końcu? #zdaniemszota #EwaLipska #nagrodanike2020 #WydawnictwoLiterackie
Post udostępniony przez Zdaniem Szota (@zdaniem_szota) Cze 23, 2020 o 2:16 PDT
Dzisiaj troche wcześniej, bo czuję się podle i zamierzam zapoznać sie z poduszką szybciej niż zwykle. Ewa Lipska z tomu "Miłość w trybie awaryjnym". Tomu - dodajmy - mistrzowskiego, bo dwa poprzednie mnie trochę rozczarowały, a tu jest siła prostoty i głębi w niewielu słowach. O miłości Lipska potrafi wspaniale. I nie tylko o miłości.
Wiecie na czym polega dramat blogera książkowego? Że o siódmej rano biega po mieszkaniu i szuka zdjęć do foty, bo nominacje do Nike właśnie ogłoszono.
Oto one. I mój komentarz. Na ostro, bo piję poranną kawę o godzinie, o której normalnie od kilku miesięcy przewracam się w wyrze.
Refleksja numer jeden - przeraża mnie fakt, że czytałem siedemnaście z dwudziestu nominowanych książek, a o trzynastu pisałem. To nie świadczy dobrze wcale dobrze o jury tego konkursu. To świadczy o tym, że nie ma tu żadnych zaskoczeń, niewiele poszukiwania ciekawych, nowych głosów w literaturze. Poezja za...