Patronat - Nino Haratischwili, "Kotka i generał"

Gdy z wydawnictwa Otwarte przyszła propozycja patronatu nad “Kotką i generałem” Nino Haratischwili (w tłum. Urszuli Poprawskiej) trochę się przeraziłem, bo jak widzę powieść, która ma więcej niż 500 stron, to mam ochotę sięgnąć po nożyczki i wyciąć jakąś ⅓. Mam ostatnio skłonność do powieści skondensowanych i nie ukrywam tego publicznie. Jestem też czytelnikiem i pracownikiem tej winiarni uczciwym, a więc jak mam się wypowiedzieć, to czytam. No i zaskakująco sprawnie mi to poszło, bo “Kotka i generał” to napisana dobrym językiem, mądra opowieść o świecie, w którym rządzą różne formy przemocy, a wojna choć wydaje się być największą tragedią, w tym ujęciu zdaje się być tylko jedną z nich. Haratischwili doskonale portretuje Czeczenię ostatnich trzydziestu lat, dzięki czemu dostałem to, po co czytam książki - dowiedziałem się więcej i wszedłem głębiej. A przynajmniej tak mi się wydaje. Już 15 maja premiera i będzie to jeden z trzech naszych majowych patronatów, a na naszym FB znajdziecie więcej materiałów na jej temat. Warto!

Jak zawsze dodaję, że za patronat życzyliśmy sobie wynagrodzenia.