Jerzy Wołk-Łaniewski, Filtry, Ander Izagirre
[GAZETA WYBORCZA] recenzja książki Andera Izagirre, "Potosí. Góra, która zjada ludzi"
Cechą najlepszych reporterów jest umiejętność wciągania czytelników w lekturę o rzeczach pozornie zupełnie nieinteresujących. Jak historia wydobycia srebra i cyny w Boliwii.
"Potosí. Góra, która zjada ludzi" Andera Izagirre jest reportażem, który przeszedł przez księgarnie raczej niezauważonym. A szkoda, bo jest tam kilka wątków, które warto sobie przyswoić.
Na przykład ten, że same dzieci mogą walczyć o prawo do... pracy i bycia traktowanymi na równo z dorosłymi. Bo są takie miejsca na świecie, w których zakazy nie działają, a tylko pogarszają sytuację nielegalnych pracowników.
Świetny jest też przekład Jerzego Wołk-Łaniewskiego. Zerknijcie, proszę.
Skomentuj posta