Serhij Żadan, Gazeta Wyborcza
Serhij Żadan - Człowiek Roku "Gazety Wyborczej"
Serhij żadan Człowiekiem Roku “Gazety Wyborczej”!
- Wojna jednak kiedyś się skończy, nawet jeśli dzisiaj wygląda na nieskończoną. Pozostają miasta, pozostają drogi, pozostają głosy, pozostaje pragnienie mówienia, pragnienie słuchania - pisał Serhij Żadan w eseju dołączonym do niemieckiego wydania "Życia Marii" (“Життя Марії”), tomu na który składają się jego własne wiersze.
W oryginale po ukraińsku tom uzupełniały przekłady poezji Czesława Miłosza autorstwa Żadana. Książka ukazała się w 2015 roku, a trasa promocyjna autora objęła 33 miasta. Żadan w Ukrainie jest gwiazdą niczym najwybitniejsi rockmani. Sam od kilkunastu lat śpiewa i pisze teksty dla zespołu "Sobaki w kosmosie” (“Собаки в космосі”), który zmienił w 2014 roku nazwę na “Żadan i Sobaki" (“Жадан і Собаки”). Sobaki wróciły na ziemię, którą ogarnął wojenny dramat.
Urodził się 1974 roku w Starobielsku, w obwodzie ługańskim. Ukończył uniwersytet Pedagogiczny w Charkowie. Pracę magisterską napisał o Mychajle Semence, ukraińskim futuryście, który - jak pisze Albert Nowacki z KUL - postulował "zerwanie z całą linią rozwoju literatury i sztuki ukraińskiej". Pod jego przywództwem futuryści mieli nadzieję, że uda im się zmienić kierunek w jakim podąża ukraińska kultura. Ich celem była Europa. W 1937 roku Semenko został zamordowany przez NKWD w obozie jenieckim w Sołowkach podczas Wielkiej Czystki. Podobieństw między nimi jest wiele - obaj uważali, że literatura ukraińska może być bytem odrębnym, obaj widzieli jej przyszłość w sojuszu ze światem kultury zachodniej Europy, wreszcie obaj łączyli twórczość z aktywizmem.
Żadan za czasów studenckich był jednym z organizatorów charkowskiej grupy literackiej "Czerwony ogień” (“Червона Фіра”). Był to czas zaangażowania się poety w środowiska narodowo-patriotyczne, które stanowiły przeciwwagę dla oficjalnych organizacji literackich i mainstreamowego dyskursu. Brał udział w protestach rewolucji 2004 roku, podczas której dowodził obozem namiotowym w Charkowie. W 2013 roku został członkiem rady koordynacyjnej charkowskiego Euromajdanu. Wiosną następnego roku został pobity przez prorosyjskich demonstrantów.
- Znajomi przewieźli mnie do szpitala wojskowego w Warszawie, gdzie spędziłem tydzień. Gdy wróciłem, wszystko się zmieniło. Skończył się Majdan, zaczęła się aneksja Krymu - mówił w wywiadzie dla “The Calvert Journal”. Na początku 2017 roku został zatrzymany w Mińsku i deportowany. Dowiedział się wtedy, że znajduje się na liście osób objętych zakazem wjazdu na terytorium Rosji. W tym samym roku założył własną fundację charytatywną, a dzisiaj angażuje się w organizację pomocy humanitarnej dla mieszkańców swojego miasta.
---
Czemu GW przyznaje tytuł w środku roku? Czasem odpowiadam, że my mamy dość specyficzny kalendarz, ale prawda jest taka, że gazeta obchodzi w maju urodziny i z tej okazji honoruje wybraną osobę lub osoby tym tytułem. Wybory bywały różne, widać w nich pewne powolne zmiany mentalne. Żadan jest czwartą - po Anne Applebaum, Tadeuszu Konwickim i Václavie Havlu - osobą zajmującą się pisaniem, którą wyróżniła GW.
Więcej o Żadanie znajdziecie na stronie gazety. Mamy dla was biografię, laudację i wypowiedzi kilku fantastycznych osób na temat pisarza. Mówią dla Państwa m.in. Ola Hnatiuk, Kacper Pobłocki, Ziemowit Szczerek i Bohdan Zadura.
---
W diariuszu dołączonym do niemieckojęzycznego wydania “Życia Marii” Serhij Żadan napisał, że pamiętnik “z założenia nie może mieć kulminacji i szczęśliwego zakończenia. Autor nieudawanego pamiętnika zazwyczaj nie ma już czasu na zapisanie finału…”. Oby tym razem było inaczej.
Skomentuj posta