Gazeta Wyborcza, Dubravka Ugrešić
[GAZETA WYBORCZA] "Była buntowniczką i wojowniczką. Zawsze z boku, w kontrze, pod prąd. Dubravka Ugrešić nie żyje"
Zmarła Dubravka Ugresić, jedna z najważniejszych pisarek i eseistek ostatniego półwiecza.
Małgorzata Rejmer podzieliła się z nami taką refleksją:
- Była buntowniczką i wojowniczką. Zawsze z boku, w kontrze, pod prąd. Czarownica literatury, którą chorwaccy nacjonaliści chcieli spalić na stosie. Zdrajczyni narodu, wyklęta za swój sprzeciw wobec bałkańskiej kultury kłamstwa, patriarchatu, męskiej przemocy, różnych przejawów maczyzmu.
Przed wybuchem wojny w byłej Jugosławii biła na alarm, pokazując w swoich esejach, jak język debaty publicznej usprawiedliwia i normalizuje nienawiść, zwiastując przemoc i rozlew krwi.
Po wybuchu wojny wyjechała z nieistniejącej już ojczyzny i od tego czasu mierzyła się z pytaniami: „kim jestem, skąd jestem, czyja jestem”. Chciała być pisarką transnacjonalną, bo niczego nie nienawidziła tak, jak nacjonalizmu, źródła bałkańskich cierpień.
„Nacjonalizm” – pisała – „jest rozwiązaniem dla tych, którzy nie chcą stawić czoła własnej niedoskonałości”. W późniejszych latach często opisywała patologie i słabości rynku wydawniczego i pauperyzację zawodu pisarza, który w nowej rzeczywistości nie umie i nie chce znaleźć sobie miejsca.
O tym w dużej mierze jest „Lis”, jej ostatnia opublikowana w Polsce książka – pełna goryczy i ironii, zwodnicza opowieść o sensie – lub bezsensie – tworzenia małych i wielkich narracji.
***
Smutek.
Skomentuj posta