Czarne, Grzegorz Bogdał, Empik, Pasje, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Grzegorz Bogdał, „Idzie tu wielki chłopak”

Mistrzostwo. Grzegorz Bogdał oczarowuje i przeraża w zbiorze opowiadań „Idzie tu wielki chłopak”. Zbiorze, który - jestem o tym przekonany - znajdzie się wysoko na waszych listach najlepszych książek tego roku.

Sześć lat minęło od niezwykłej „Florydy” Grzegorza Bogdała, zbioru brawurowych monologów, którymi pisarz powołał do życia postaci niezwykłe, jakby wyciągnięte z ponurej tragikomedii, pokraczne, spotworniałe, zdziwaczałe. A jednocześnie prawdziwe, traktujące życie na serio. Po sześciu latach Bogdał wraca niezwykłym zbiorem opowiadań, który przywodzi na myśl mistrzów gatunku - George'a Saundersa, a w wiszącym nad tymi historiami nastroju nadciągającej tragedii - Flannery O'Connor. „Idzie tu wielki chłopak” ma też innych wielkich patronów - Leo Lipskiego i Mariana Pankowskiego. Innymi słowy - mówimy tu o literaturze naprawdę wysokiej próby.

Bogdał swoim bohaterom i bohaterkom nie daje taryfy ulgowej ze względu na status ontologiczny. Każdy musi przeżyć swoje życie. I każdego czeka ten sam brak nagrody na jego finiszu. Nawet jeśli jest małpką kapucynką.

„Poboczem szedł młody mężczyzna, o rysach nieuchwytnych jak srebrne rybki umykające pod prąd...”. Jakie to jest mocarne zdanie! Nie mieliśmy „polskiego Saundersa”, to już mamy. Bogdał w opowiadaniach zebranych w tomie „Idzie tu wielki chłopak” zabiera nas awanturniczą podróż, w której będą nam towarzyszyć człowiek przebrany za wiewiórkę, idący 30 kilometrów przez pole kukurydzy, most który zniknął pod zaklęciem słynnego iluzjonisty, czy kucyk tak mały, że „kury i koty przepędzały go z miejsca w miejsce”. Kucyka ma dostać oczywiście mała dziewczynka. Jakież będzie jednak zdziwienie czytelników i czytelniczek, gdy dowiedzą się z jakiej okazji prezent zostaje nabyty.

(...)

Opowiadania Bogdała pełne są dziwnego piękna, drażniących radości czytelniczych, momentów zachwytów i przestrachu. A co najważniejsze - pełne są historii, których nie da się łatwo wymazać z pamięci. Niech z nami jak najdłużej zostaną ci ludzie tak zwykli, że aż niesamowici.

---

Więcej o tej doskonałej książce przeczytacie w serwisie Pasje.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jaka woda u Żywulskiej?