Gazeta Wyborcza, tantiemy z internetu
[GAZETA WYBORCZA] "Czego nie widzi Ministerstwo Kultury. I to niezależnie od opcji politycznej"
- Będą tantiemy z internetu! - pamiętacie, jak kilka dni temu osoby z branży filmowej ogłosiły sukces?
Okazało się jednak, że nie dla wszystkich okruszki z pańskiego stołu firm streamingowych. Grupą wykluczoną z zapisów ustawy są pisarze i pisarki.
Czy to skandal? Mało powiedziane.
Efekty tego skandalu będą kuriozalne. Na przykład za odtworzenie audiobooka czytanego przez lektora tantiemy będą przysługiwać osobie czytającej, ale już nie tej, która treść stworzyła.
To szczególnie istotne w momencie szybkiego rozwoju technologii pozwalającej przekształcić tekst w nagranie z wykorzystaniem tzw. sztucznej inteligencji. Wydawnictwa i firmy technologiczne pracują nad tym, by audiobooki były czytane przez "komputer". W efekcie nikt nie będzie otrzymywał tantiem z odtworzeń audiobooków.
(...)
Do tego, że autorzy powinni otrzymywać tantiemy od e-booków, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Pamiętajmy, że w modelach abonamentowych za "wypożyczoną" na czytnik książkę, dystrybutor płaci wydawcy dosłownie grosze. A wydawca ułamek tych groszy płaci autorowi.
(...)
Niestety Ministerstwo Kultury — niezależnie od opcji politycznej — wciąż pokazuje, że nie rozumie zmian, które zachodzą w świecie kultury.
Więcej o tym piszę w moim miejscu pracy.
Skomentuj posta