[GAZETA WYBORCZA] "Plagiat, zapożyczenie czy inspiracja? Czytelniczka alarmuje w sprawie książki Agaty Tuszyńskiej"

Plagiat, zapożyczenie czy inspiracja? Czytelniczka alarmuje w sprawie książki Agaty Tuszyńskiej.

(jak dobrze ktoś napisał - "jak zwał, tak zwał" xD)

***

Do "Wyborczej" przyszedł list od czytelniczki: "W sprawie książki Agaty Tuszyńskiej »Jamnikarium«".

"Jamnikarium" dostała od koleżanki, a że jest miłośniczką psów, zabrała się do lektury. Nie była to pierwsza taka książka w jej domowej bibliotece. "Kilka lat temu dostałam (...) inną książkę o psach. A mianowicie »Psy znanych i lubianych" Włodzimierza Gibasiewicza«.

Naszą Czytelniczkę zdziwiło, że "obie książki są bardzo podobne".

W liście tłumaczy: "Sprawdziłam daty wydania, bo byłam przekonana, że nieznany autor, pan Gibasiewicz "ukradł" całe fragmenty książki wybitnej pisarce, Pani Tuszyńskiej. Ale nie. Pan Gibasiewicz napisał swoją książkę kilka lat wcześniej. To pani Tuszyńska skopiowała książkę tego pana. To nie jest nawet inspiracja. To plagiat" - uważa czytelniczka.

Gibasiewicz wydał swój zbiór wywiadów ze znanymi posiadaczami psów w 1992 roku. Agata Tuszyńska książkę o psach znanych osób opublikowała w 2016 roku.

Czytelniczka podkreśla, że książki są "miejscami identyczne" a "pani Tuszyńska skopiowała książkę tego pana... Jestem pewna, że ta pani nie prowadziła rozmów z wieloma bohaterami, bo nie jest możliwe, żeby oboje pisali tak samo".

***

No to poszedłem do biblioteki.

Więcej o tym wszystkim w moim miejscu pracy.