[GAZETA WYBORCZA] "Wydawca o buncie pisarzy: Nikt nie chce pracować na "patorynku""

- Trzeba na nowo ustalić relacje między autorami, wydawcami, pośrednikami, skończywszy na księgarniach stacjonarnych i sklepach internetowych - mówi Marek Korczak, dyrektor generalny wydawnictwa Czarna Owca.

***

Najpierw Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka "Chłopek" poinformowała o tym, że domaga się od swojego wydawnictwa nowego podziału zysków z bestsellerowej książki.

Następnie pisarze na platformach społecznościowych zaczęli opowiadać o zarobkach i stosunkach z wydawcami.- Stawiano mnie w pozycji kogoś, kto powinien się wstydzić, bo inni się nim i jego wytworem zajmują - mówiła "Wyborczej" Inga Iwasiów, Jacek Dehnel podkreślał, że "wydawcy podejmują próby upupiania" protestujących twórców. A co na to wydawcy?

***

Wojciech Szot - 27,5 miliona przychodu, 5 milionów zysku. To dane za 2023 rok. Dobry wynik. Jesteście dużym czy małym wydawnictwem?

Marek Korczak, dyrektor generalny wydawnictwa Czarna Owca - Zależy jak na to spojrzeć.

WSZ - Jak na to patrzysz?
MK - Jesteśmy małym wydawnictwem.

WSZ - Ile wydajesz rocznie książek?
MK - Bez dodruków i wznowień. Około 70. Do tego 30 wznowień i kolejnych wydań.

WSZ - To mało?
MK - Nowości wydajemy za dużo. Chciałbym wydawać 40. I robić na tych czterdziestu dwa razy większy obrót niż robię na siedemdziesięciu tytułach.

WSZ - To nie wydawaj.
MK - To niestety nie jest takie proste. Problemem rynku książki jest ogromna nadprodukcja. Wydawcy produkują znacznie więcej książek, niż ktokolwiek jest w stanie przeczytać - myślę, że o połowę za dużo. Bycie wydawcą to nie jest wybieranie książek, a raczej rezygnowanie z nich.

***

Całą - jak to mówią "szczerą rozmowę" - znajdziecie w moim miejscu pracy.

A dowiecie się z niej m.in. jakiego słowa wydawcy nie wymawiają, jakie modele sprzedaży sprawiły, że jest źle i czy - zdaniem Korczaka - jednolita cena książki jest rozwiązaniem problemów. I wiele więcej.

Całość TUTAJ