Czarne, Monika Sznajderman, buforowanie

BUFOROWANIE - Monika Sznajderman, “Fałszerze pieprzu”

“Włóczę się więc bez końca po niedzielnie opustoszałych radomskich ulicach - jedynie tu i ówdzie kolejki po lody, jedynie tu i ówdzie tłumek wysypujący się z kościoła - i po za domkiem przy ślepym zaułku Prostej widzę tylko, mówiąc słowami Wiesela, pustkę sąsiadującą z “bluźnierstwem odbudowanego miasta”. (...) W moich żyłach płynie krew wielu pokoleń radomskich Żydów: Grunbergów, Blatów, Flamenbaumów, Sznajdermanów, Hubermanów. Zamieszkiwali to miasto, odeszli niezauważalnie, a nikt po nich nie płacze. Dlatego muszę pamiętać. (...) Dlatego właśnie to robię - drążę i mnoże, ściubię, nizam i wyłapuję. Z wygrzebanych fragmentów historii, z nielicznych dokumentów i jeszcze mniej licznych słów mojego ojca, ocalałego z Holocaustu, buduję opowieść. Ta książka powstała z jego milczenia. Mój ojciec należy do tych, którzy milczą. To milczenie jest ogromne, przepastne i można się w nim utopić. Dlatego zaczęłam pamiętać. Przeciw temu milczeniu, przeciw zapomnieniu, przeciw nicości, która chciałaby to wszystko pochłonąć.”

(Na zdjęciu babcia autorki, Amelia)

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jakie stopy opisała Szmaglewska?