Wojciech Charchalis, Sto Stron, Jose Mauro de Vasconcelos
Jose Mauro de Vasconcelos, “Moje drzewko pomarańczowe”
Mam kolegę. Kolega ma żonę, małego Gustlika i skłonność do ryzyka. Gdyby tu jeszcze mowa była o skokach na banjee, wyprawach w góry skaliste i nieprzystępne, czy pływaniu z orkami - zrozumiałbym. Ale ryzyko, które podejmuje mój kolega jest ryzykiem najwyższej miary, jest ryzykiem, którego nie ubezpieczy nawet najbardziej liberalny kapitalista. Mój kolega wydaje książki. Właśnie ukazało się “Moje drzewko pomarańczowe” Jose Mauro de Vasconcelosa w przekładzie Wojciecha Charchalisa wydane przez wydawnictwo Sto Stron, współprowadzone przez mojego kolegę. De Vasconcelos, zmarły w 1984...