serial, The Last of Us
Zombie oddam, miłość wezmę, czyli o jednym odcinku "The Last of Us"
Wyjątkowo dzisiaj nie o książkach. Ale nie bójcie się - nie zamierzam być specem od popkultury piszącym o muzyce, filmie, teatrze i wszystkim w jednym miejscu. Po prostu ja też oglądam seriale i czasem coś mi się chce napisać. No dobrze, przyznaję - rzadko oglądam. Bardzo rzadko. Jeden, może dwa w roku. Tym razem uległem, bo “wszyscy” mówili, że “trzeba”, a czasem masowym podszeptom układającym się w chór, można ulec. Dzisiaj poniedziałek, czwarty odcinek “The Last of Us” już na nas czeka, a ja jeszcze wracam do poprzedniej odsłony tej opowieści, bo miał się gdzieś ukazać tekst, nie...