Krzysztof Jung, Wojciech Karpiński
Wojciech Karpiński (1943-2020)
Wczoraj późnym wieczorem przyszła informacja o śmierci Wojciecha Karpińskiego, związanego z "Kulturą" i "Zeszytami Literackimi" historyka i publicysty.
Dla mnie Karpiński jest zwłaszcza kustoszem pamięci o Krzysztofie Jungu, niezwykłym artyście, którego performansy czy obrazy do dzisiaj są mało w Polsce znane. Karpiński zrobił dla "Krzysia" chyba wszystko, co może kustosz pamięci uczynić - ostatnio pod jego redakcją ukazał się album do wystawy w Schwules Museum.
Zawsze informował o tym co robi, wysyłał newslettery, maile, pamiętał o tych, których Jung zafascynował, ale też pisał o planach pisarskich, a te miał rozpisane na dziesięciolecia.
Nie przyjdą już maile od Wojtka Karpińskiego. Dziwne uczucie. Dziękuję za te wszystkie wspomnienia i choć odpisywałem często ironizując, że autor siebie opowiada swoimi bohaterami, to dziś myślę, że sporo pracy nam zostawiłeś Wojtek.
Jako biograf był towarzyszem zaangażowanym i stawiającym siebie w środku opisu, przeżywającym, emocjonalnym. Dlatego też zamiast Wojtka, Krzyś na ilustracji. Bo teraz trzeba będzie pamiętać o was dwóch.
---
Wojciech Karpiński (1943-2020)
---
Il. Krzysztof Jung, fot. Grzegorz Kowalski
Skomentuj posta