Wiersz na dobrą noc, Kazimierz Wierzyński

[WIERSZ NA DOBRĄ NOC] Kazimierz Wierzyński, "Rozmowa w bibliotece"

Z okazji Dnia Bibliotekarzy i Bibliotek Kazimierz Wierzyński dla Państwa.

"Rozmowa w bibliotece"

Weź mnie stąd, z gór­nej pół­ki, zza szkła bi­blio­te­ki,
Wyj­mij z opraw skó­rza­nych i wy­pro­wadź z ksiąg.
Chcę wró­cić, jak emi­grant, z po­dró­ży da­le­kiej,
Z pa­pie­ru, z mar­twych li­ter, żywy, do twych rąk.

Za­wo­łaj mnie po pro­stu, imię moje wy­mów,
Go­rą­cym gło­sem roz­trąć szkie­le­ty mych słów,
Wy­pro­wadź mnie z tych ksią­żek, uwol­nij mnie z ry­mów
I z po­trza­sku oswo­bódź za­trza­śnię­tych strof.

Chcę iść uli­cą noc­ną pod daw­ne twe okno,
Gdzie ongi przez ro­le­ty twój wzy­wał mnie cień,
Raz jesz­cze być sa­mot­ny tą nocą sa­mot­ną
I jesz­cze raz szczę­śli­wy obu­dzić się w dzień.

Nie umieć na­zwać oczu twych ani po­sta­ci,
Ani smut­ku wy­sło­wić w za­wi­ło­ści zdań,
Na­praw­dę czuć, że je­śli się cie­bie utra­ci,
Roz­pacz słów nie wy­krztu­si przez ści­śnię­tą krtań.

Na­praw­dę wró­cić w ciem­ność, przez któ­rą ogro­mem
Po­wie­trze śle­pych na­tchnień, jak hu­ra­gan, szło.
O szczę­ście, uderz we mnie wiel­kim nie­wia­do­mem,
Zniszcz książ­ki bez­ro­zum­ne, roz­bij zim­ne szkło!
 

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jak ma na imię ojciec Izabeli Łęckiej?