Powergraph, Wit Szostak

Wit Szostak, "Szczelinami"

Czy są tu fani i fanki Wita Szostaka i jego książek? Już za kilka dni premiera nowej książki Szostaka, a ja właśnie pieję wewnętrznie z zachwytu.

Wit każdą książkę traktuje jak nowe wyzwanie stylistyczne. Mieliśmy już powieść kubistyczną, w której bohatera opowiadali ludzie zaplątani w jego życie ("Cudze słowa"), mieliśmy intymne opowieści dziejące się w beskidzkim krajobrazie ("Wróżenie z wnętrzności"), czy powieść-dziennik o utracie wiary w słowo ("Poniewczasie").

"Szczelinami" to chyba najambitniejsze wyzwanie "krakowskiego pisarza". Nadchodzi powieść, której narratorka pisze poezje i właśnie kolejne tomy jej wierszy, pisanych na przestrzeni kilkudziesięciu lat, układają się w naprawdę przejmujący portret autorki.

Eksperyment, w którym pobrzmiewają echa poezji Tkaczyszyna-Dyckiego, Świetlickiego, czy Szymborskiej. Zmyślona antologia, w której czytelnicy muszą sami - podobnie jak w "Cudzych słowach" - zbudować swój obraz bohaterki-autorki.

Do dzisiaj nie odpowiedziałem Witowi na maila, w którym wysłał mi tekst książki, bo długi czas z przerażeniem myślałem o tym, czy to się może udać. Facet piszący jako kobieta? To już jest trudne i ryzykowne. Do tego prozaik piszący wiersze i to setki wierszy? Niesamowite, że to wszystko się udało!

Jest tu cieleśnie i antydziadersko, o uprzedmiotowieniu kobiety i polskim kapitalizmie, trochę ironii na szczęście też się znalazło.

Szostak jest, jak zwykłem mawiać, najlepszym najmniej znanym polskim pisarzem. Nie sądzę, by "Szczelinami" coś tu zmieniło, ale może jednak są na sali osoby czytające, które żądają od literatury wyzwań i chcą zagłębić się w składanie puzzli w całość?

Wit, to ja Ci publicznie odpiszę - to jest doskonała książka, gratuluję! Nie mogę się doczekać finalnej wersji!

dwa komentarze

Dorota

12.05.2022 21:51

Są, są fani i fanki! Chciałam tylko dodać, że mieliśmy też genialne "Oberki do końca świata" naprawdę napisane w rytmie oberka! Z wielką chęcią sięgnę po "Szczelinami", chcę składać te puzzle :-)

Natalia

18.05.2022 09:01

Fanka Szostaka zgłasza się!😁 Ja pierwsze spotkanie z autorem miałam czytając "Cudze słowa". Od razu mnie "kupił". Potem były "100 dni bez słońca" - ależ ja się naśmiałam przy tej powieści! Co rusz wybuchałam śmiechem jak głupia, gdy Lesław Srebroń popełniał jakąś gafę, o której sam nie wiedział. Wyśmienita satyra. Uwielbiam taki rodzaj humoru. No, na końcu nawet go żałowałam 😂 Czekam na "Szczelinami". Już zamówiłam. Zapowiada się arcyciekawie. Jak zrozumiałam, to historia bohaterki opowiedziana za pomocą wierszy? Ciekawy eksperyment. Lubię poezję, więc myślę, że mnie porwie.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Jak nazywał się chomik Ewy Kuryluk?