Czarne, Rafał Lisowski, Mateusz Kwaterko, Państwowy Instytut Wydawniczy, Ismail Kadaré, Sedno, Deesha Philyaw, Théophil Gautier, Marek Jeziorski

Książki na Targi

Gdybym wybierał się na targi książki, to wróciłbym na pewno z tymi trzema tytułami.

- Niebo było mlecznobłękitne, niemal białe, jak blask niektórych opali; srebrzyste słońce uśmiechało się do nas zza przejrzystych, różanych oparów załamujących światło - to opis z "Kaprysów i zygzaków" Théophila Gautiera w przekładzie Mateusza Kwaterki.

Niesamowita uroda tych esejów z drugiej połowy XIX wieku obezwładnia czytelnika. Podobnie jak uroda samej konstrukcji oraz historii zapisanych przez Ismaila Kadarego w "Kronice w kamieniu". Wspaniały jest dukt zdania u tego słynnego albańskiego pisarza. Aż dziw, że dopiero teraz, dzięki przekładowi Marka Jeziorskiego możemy poznać tę intymną opowieść o rodzinnym mieście Kadarego.

Na waszym miejscu wykupiłbym, bo nie będzie i przyjdzie głód.

Deesha Philyaw i jej "Sekretne życie pobożnych kobiet" przełożone przez Rafała Lisowskiego to zbiór opowiadań, który czyta się jak powieść. Tytuł może nadmiernie (choć też ironicznie) zdradza treść, ale jak ktoś lubi klasyczne amerykańskie opowiadania w duchu Hemingwaya - must have!

(seria opowiadań amerykańskich Czarnego to coś, co nam się należało)

Tak więc - gdybym był wami, to bym bez tych książek nie wyszedł z targów (albo wizyty w księgarni). Ale Wy nie jesteście mną i możecie podpowiedzieć mi w komentarzach inne nowości, które są "must have".

A dzisiaj na targach książki "pod pałacem" rozmawiam z Victorem Jestinem i Jakubem Jedlińskim, Anną Bikont i Jakubem Sieczką. Wieczorem zaś nadaję z gali Kapuścińskiego. Stay tuned! I kupcie chociaż tego Kadarego.

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Co leży na zakręcie w pewnej powieści dla dziewcząt?