Piotr Tarczyński, Jacek Świdziński, Paszporty Polityki, Agnieszka Pajączkowska, Michał Sufin, Patryk Różycki
Paszporty Polityki 2023 - moje nominacje
Już jutro dowiemy się kto zostanie nominowany do Paszportów “Polityki”. Od 2017 roku mam zaszczyt być wśród osób wskazujących osoby do tychże nominacji.
Moje tegoroczne wskazania to…
Agnieszka Pajączkowska
Za jeden z najbardziej niezwykłych projektów artystycznych, który łączy literaturę i sztuki wizualne z namysłem socjologicznym i kulturoznawczym. Pajączkowska od wielu lat przybliża nam fotografie i jej konteksty, a w „Nieprzezroczystych” przypomniała, że wciąż za mało uwagi poświęcamy prywatnej praktyce fotograficznej, szczególnie w badaniach nad współczesną historią grup nieuprzywilejowanych.
Jacek Świdziński
Za konsekwencję twórczą i świetny „Festiwal”. Od „A niech cię, Tesla” przez „Zdarzenia 1908”, „Powstanie. Film narodowy”, po „Festiwal”, Świdziński od wielu lat udowadnia, że minimalistyczny, koncepcyjny komiks może opowiadać niemal epickie historie i trafnie komentować polską teraźniejszość i historię. Świdziński jest jednym z najważniejszych twórców polskiego komiksu, czas by dostrzeżono go nie tylko w „Komiksowie”. Świdzińskiego po raz pierwszy do nagrody zgłosiłem w 2017 roku. Mam nadzieję, że tym razem się uda, bo jeszcze nigdy osoba tworząca komiksy nie była nominowana do tej prestiżowej nagrody.
Piotr Tarczyński
Za doskonałość w przekładzie. Pamiętam, jak zachwycił mnie jego przekład „Sprzedawczyka” Paula Beatty’ego. Od dawna przekłady Tarczyńskiego są nie tylko gwarancją wierności, ale i pomysłowości, doskonałej interpretacji tekstu oryginalnego. Przekładając „Światłość w sierpniu” Faulknera Tarczyński wszedł do hrabstwa Yoknapatapwha i wyznaczył w nim własną drogę. Faulkner czekał na Tarczyńskiego. A my na kolejne odcinki Podcastu Amerykańskiego i kolejne książki o Stanach Zjednoczonych, czy powieści Szymiczkowej. Bo Tarczyński wciela się w wiele postaci. I wszystkie je hojnie obdarza.
***
Niestety nie można nominować więcej nazwisk. Ale chciałbym wyróżnić Grzegorza Bogdała za „Idzie tu wielki chłopak”, fascynujący zbiór opowiadań napisany przez „polskiego Saundersa”.
W tym roku po raz pierwszy poproszono nas o wskazanie po jednej osobie w innych dziedzinach, w których Paszporty są przyznawane. Nie mam kompetencji by oceniać większość z nich, więc z tego skorzystałem tylko w przypadku teatru (Michał Sufin) i sztuk wizualnych (Patryk Różycki).
***
Trzymam kciuki! A jutro po południu dowiemy się, kto zostanie nominowany do Paszportów “Polityki”.
Skomentuj posta