wywiad, Gazeta Wyborcza, Michał Kotański

[GAZETA WYBORCZA] "Nowy dyrektor Teatru Telewizji TVP: W pierwszym odruchu odmówiłem" - wywiad z Michałem Kotańskim

Co za czasy nastały! Po raz pierwszy rozmawiam z... dyrektorem z TVP. I jest to dobra rozmowa o ważnych sprawach.

***

Michał Kotański, dyrektor Teatru im. Żeromskiego w Kielcach został wczoraj nowym dyrektorem Teatru Telewizji.

(...)

Szot: - Cały czas obawiam się, że będzie to wyglądało jak grupa rekonstrukcyjna "czasów sprzed PiS".

Kotański: - Nie chcę, by to był skansen, ani miejsce nostalgicznego powrotu do "starych, dobrych czasów". Ale też nie chcę, by było to miejsce sterowane przez polityków. Teatr Telewizji będzie inny, dlatego że są już inni twórcy. Wielu młodych twórców zupełnie nie zna narzędzi i mechanizmów, jakimi rządzi się telewizja i jej teatr. Nie mieli kiedy się tego nauczyć. Myślę, że trzeba poświęcić im więcej uwagi. Nie odwracamy się od klasyki, chcemy dbać zarówno o widza oczekującego ambitnych, trudnych spektakli, ale też pamiętać, że tzw. teatr środka jest czymś ważnym dla tysięcy ludzi w Polsce. No i to nie ma być zemsta. Jesteśmy społeczeństwem zmęczonym politycznym rozedrganiem jakie fundowali nam przez ostatnie lata rządzący.

Szot: -Młodzi ludzie też nie mają często pojęcia czym jest i po co w ogóle jest Teatr Telewizji.

Kotański: - Trzeba zmienić to, w jaki sposób opowiadamy o Teatrze Telewizji. Komunikować go w kanałach, gdzie są nasi potencjalni widzowie. Tak, muszą być atrakcyjne grafiki. Tak, muszą być ciekawe materiały w mediach społecznościowych. Jeżeli Teatr Telewizji ma inspirować, to musi zacząć mówić współczesnym językiem na wielu poziomach.

Lubimy w Polsce wybawicieli, mistrzów, zbawców i naczelników. Ja zbawcą nie jestem. Nie mam czarodziejskiej różdżki, którą wyjmę i w jednej chwili naprawię rzeczywistość, zdejmując z ludzi wokół odpowiedzialność za nią.

***

Całość tutaj

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Skąd się biorą dzieci? Podaj miasto