Empik, Katarzyna Pochmara-Balcer, Cyranka, Książka Tygodnia

[KSIĄŻKA TYGODNIA] Katarzyna Pochmara-Balcer, "Swobodne wpadanie"

Mówi się, że to druga powieść jest prawdziwym sprawdzianem pisarskiego talentu. Jeśli tak, to Katarzyna Pochmara-Balcer i jej “Swobodne wpadanie” to egzamin z pisania zdany na szóstkę.

“Nie można powiedzieć, żeby był najgorszym ojcem na ziemi”, mówi Oluchna, czterdziestoletnia narratorka nowej powieści Katarzyny Pochmary-Balcer. Bywali ojcowie gorsi. Mitologia zna wiele takich przypadków. Choćby Zeusa, który połknął matkę Ateny po to, by nie urodziła syna, który mógłby go zdetronizować. W ogóle połykanie potomków i przodków było w greckich mitach na porządku dziennym (choć trochę boskim). Oluchna pisze jednak własną mitologię i opowiada nam życie ojca, który w jej życiu pojawiał się niekoniecznie wtedy, gdy był wyczekiwany. “I choć z szukania ojca zrobiłam osobistą dyscyplinę sportową, znajdowanie go wychodziło mi najlepiej jedynie w literaturze”.

“Swobodne wpadanie” to druga powieść Pochmary-Balcer. Debiutanckie “Lekcje kwitnienia”, wielogłosowa opowieść o ludziach zaangażowanych w sekciarski ruch, przyniosły jej kilka nominacji do prestiżowych nagród literackich. Było to jednak aż 5 lat temu. Jak się okazuje — warto było nie spieszyć się. Druga powieść Pochmary-Balcer jest przekorna wobec debiutu.

Więcej przeczytacie - bez paywalla - TUTAJ

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Kto ocalił Izabelę Czajkę-Stachowicz?