Dorota Masłowska, Olga Tokarczuk, Gazeta Wyborcza, Jan Paweł II, J.K. Rowling, Książka 25-lecia, Stieg Larsson, kolorowanki
Plebiscyt "Książka 25-lecia" - "Każdy ma opinię o Masłowskiej. Książki, które przyciągają albo burzą krew"
- Skończyłam się, zanim się zaczęłam — powiedziała kiedyś Dorota Masłowska, autorka najgłośniejszego debiutu XXI wieku, czyli "Wojny polsko-ruskiej...".
Gdy okazało się, że dziewiętnastoletnia maturzystka z Wejherowa napisała jedną z najoryginalniejszych powieści w historii polskiej literatury, niemal każdy w Polsce poczuł się zobowiązany do wyrażenia opinii na jej temat.
Pisarz i krytyk Jarosław Klejnocki, w "Tygodniku Powszechnym" pytał, "czy artystyczny portrety mentalności dresiarskiej jest nam rzeczywiście niezbędny". I dodawał protekcjonalnie: "Tak sobie może Dorotka po prostu wyobrażać dresiarza, a my mamy wierzyć, że to prawda". Z racji wieku i płci łatwo było pisarkę traktować przedmiotowo, jak kogoś nie w pełni świadomego artystycznie, a jej sukces dezawuować.
Klejnocki nie był jedynym, u którego wydana w 2002 r. "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" wyzwoliła pokłady niechęci. Autorka co prawda otrzymała Paszport „Polityki" i znalazła się w finale Nagrody Literackiej Nike, ale jednocześnie stała się adresatką oszałamiającego w swojej intensywności wysypu negatywnych komentarzy.
- Teraz myślę o sobie z tamtego czasu ze współczuciem i zdziwieniem, że to w ogóle przetrwałam. Zresztą, do dziś są osoby, które moim debiutem się frustrują i mi go zazdroszczą; nikt nie ma świadomości, jaka była jego cena — mówiła w jednym z wywiadów
***
Twórczość Masłowskiej, a raczej reakcja na nią, jest jednym z najważniejszych literackich (i okołoliterackich) fenomenów 25-lecia. Obok skandynawskich kryminałów, kolorowanek i...
O fenomenach 25-lecia piszę dzisiaj w moim miejscu pracy.
Skomentuj posta