Posty dla tagu: Dorota Masłowska

Czytaj post
Dorota Masłowska, Wydawnictwo Literackie, Mariusz Wilczyński

[RECENZJA] Dorota Masłowska, "Bowie w Warszawie"

Był genialny debiut - “Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną”. Były książki fantastyczne, jak “Paw królowej”, którego fragmenty znam na pamięć do dziś, co jest u mnie rzadkim przypadkiem i dotyczy raczej klasyków. Były w końcu i te trochę mniej - na wspomnienie lektury “Kochanie, zabiłam nasze koty” mam w ustach fantomowy piasek. Dorota Masłowska przyzwyczaiła nas nie tylko do tego, że ma fantastyczne wyczucie języka, ale też opowiada coś niezwykle prawdziwego o ludziach żyjących w nadwiślańskiej krainie. Czy tak jest też w “Bowiem w Warszawie”? Masłowska na warsztat (a...

Czytaj post
Dorota Masłowska, Piesek Tajfun, Dzień Psa

Dzień Psa - Dorota Masłowska, wiersz raczej bez tytułu

Dzisiaj Dzień Psa, co oczywiście świętujemy w podwójny acz klasyczny dla tej strony sposób.

Dla Państwa zatem Tajfun i karmiciel, a w wierszu Dorota Masłowska, którą co roku tu cytuję, bo też uważam, że “jeśli odrodzę się psem, to tylko psem nierasy”. Tajfun jest “w typie” łajki zachodniosyberyjskiej, ale łapki to ma od jakiegoś jamnika zdecydowanie.

Tak czy inaczej - Dorota Masłowska dla Państwa. No i my - nierasiści.

Dorota Masłowska, wiersz w albumie “Psi-kusy”

Nie mam nic do bycia rasy, jednak rasa wcale nie oznacza klasy. Choć pilnują kwestii rasowych rasiści, skracają, wydłużają,...

Marginesy, Dorota Masłowska, Joanna Ostrowska, Wydawnictwo Literackie, Nowaja Polsza

"Nowaja Polsza" - recenzje książek Joanny Ostrowskiej i Doroty Masłowskiej

To całkiem miłe zobaczyć się po rosyjsku. Miałem zaszczyt napisać dwie recenzje (Ostrowskiej i Masłowskiej) do dwóch ostatnich numerów pisma "Nowaja Polsza". Niestety Instytut Książki postanowił w skandaliczny sposob zamknać gazetę. Tym bardziej ciesze się, że teksty "poszły". Ciekawe kiedy Instytut Książki z wykonawcy politycznych wyroków stanie się znowu instytucją wspierającą literaturę. Żal. Ale i duma.

Czytaj post
Dorota Masłowska, Wydawnictwo Literackie, Maciej Chorąży

Dorota Masłowska, "Inni ludzie" cz. 2

A teraz kilka zdań o Maćku Chorążym. Pierwsze - uwielbiam jego ilustracje i sposób myślenia o książce. Drugie - czasem mnie drażnią, ale wtedy myślę o punkcie pierwszym i mi przechodzi. Wystarczy.

"Czterdziestoletnia dziewczyna, co mieszka w pracy, a chacie trzyma airmaxy. Airmaxy na śluby, airmaxy na pogrzeby, airmaxy na różne okazje, na Instagramie #szczescie #wolnyweekend #noraczej, w realu #znowusamawłóżkupłaczę #błagamprzyjadźMaciek.

#błagamwięcejtakichksiążekMaciek

Czytaj post
Dorota Masłowska, Wydawnictwo Literackie, Maciej Chorąży

Dorota Masłowska, "Inni ludzie"

Świat z książek Masłowskiej nie jest bajką, nie pokrzepia i nie ocala. Zamiast tego przeraża i rani. Masłowska atakuje przekonanie i wiarę w to, że w literaturze znajdziemy pocieszenie, a siebie umieścimy po lepszej stronie świata, bo taka musi być. Ludzie nie po to nauczyli się czytać, by ten swój język pokaleczony jeszcze w książce widzieć. Tam ma być pięknie, na wysoki połysk, literacko. A nie jest. Są jacyś ludzie, straszne Polaki, na ich plecach quechua plecaki.

Wbrew zmartwieniom niektórych, ku zgrozie innych, przy biernej postawie większości społeczeństwa Masłowska pisała. I napisała...