Wydawnictwo Poznańskie, Olga Wiechnik, Anna Mieszkowska, Weronika Kostyrko
Szot mówi sprawdzam
[SZOT MÓWI - SPRAWDZAM]
Czasem marzy mi się powołanie instytutu sprawdzającego treści książek. Moje zaufanie do autorów z każdą książką maleje. Może nawet nie do autorów, co do wydawców i redakcji, a raczej jej braku.
W książce Weroniki Kostyrko, “Tancerka i Zagłada. Historia Poli Nireńskiej” nikt nawet nie udaje, że biografia miała redakcję. Szczęście, że za korektę ktoś na stronie redakcyjnej odpowiada. A korekta to wyjątkowo nieudolna, bo w książce mamy jidysz pisany od lewej do prawej. To zdawałoby się niewielki błąd, ale pokazujący, że warto książce przyjrzeć się dokładniej, co zrobię w najbliższych dniach.