Posty dla tagu: Marcel Weyland

Czytaj post
Gazeta Wyborcza, Marcel Weyland

[GAZETA WYBORCZA] "Marcel Weyland, tłumacz "Pana Tadeusza" i Leśmiana: Zawsze wiedziałem, że jestem Żydem" - wywiad

Ojciec nie był religijny, ale chyba chciał się czuć częścią społeczności. W szkole, na trzydziestu chłopców w mojej klasie kilku było żydowskiego pochodzenia. Moi najbliżsi przyjaciele nie byli Żydami - mówi tłumacz "Pana Tadeusza" Marcel Weyland.

II wojna światowa wybuchła, gdy miał 12 lat.

- Pakujemy się i uciekamy - usłyszał podczas rodzinnego obiadu. Szlak wojennej tułaczki rodziny Marcela Weylanda prowadzi przez Warszawę, Lublin, Wilno, Kobe, aż do Szanghaju. Po wojnie Weylandowie osiedlili się w Australii, gdzie Marcel przełożył na angielski "Pana Tadeusza" oraz poezje Leśmiana i Tuwima.

Spotykamy się w Warszawie, w dawnym mieszkaniu Tadeusza Konwickiego, które Instytut Książki zamienił na gościnny lokal dla twórców. - Cześć, mam na imię Marcel - mówi dziarski...