buforowanie, Prószyński i S-ka, Sasha Marianna Salzmann, Agnieszka Walczy

BUFOROWANIE - Sasha Marianna Salzmann, “Poza siebie”

[BUFOROWANIE z okazji Europejskiej Nocy Literatury, w ogrodzie Konsulatu RFN czyta Zofia Wichłacz]

Sasha Marianna Salzmann, “Poza siebie”, wyd. Prószyński i S-ka, tłum. Agnieszka Walczy.

"Zapaliła papierosa i spojrzała na ciało Katariny. Wyglądało jak zrobione z czystego tlenu, tlenu z domieszką księżyca, Ali zastanawiała się, jak ta dziewczyna naprawdę ma na imię, Anna, Elwira, Zemfira, Petka, mogło być cokolwiek, nie znalazła niczego, co pasowałoby do tej twarzy, wszystko mogło się zgadzać. Znowu wyjrzała przez okno. Muezzini chaotycznie wpadali sobie w słowo.

Muezzin po lewej stronie balkonu miał katar i bardziej ryczał, niż śpiewał, drugi zawsze intonował ciut później, rozkoszując się, wręcz napawając tym, że jest lepszy od sąsiada. Ali wyobraziła go sobie wystylizowanego na Elvisa Presleya, jak lekko chwyta u dołu błyszczące srebrem oprawki ciemnych okularów, w uśmiechu odsłaniając dwa rzędy białych zębów, może z połyskującym gdzieś jednym złotym, puka w mikrofon i śpiewa modlitwę poranną. Facet był dobry. Wiedział, że jest najlepszy w okolicy. Bóg jest wielki. A modlitwa jest lepsza niż sen".

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Całe jej życie opisała Helena Boguszewska