Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Wiersz Nocną Porą
[WIERSZ NOCNĄ PORĄ] Edward Pasewicz, "Pozdrowienie anielskie"
Sto lat panie Dycki!
Dzisiaj 60. urodziny Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, "wierszoroba".
Jak sam mi tłumaczył: - "Odczarowałem dla siebie wierszoroba, pozbawiłem go [na własny użytek] negatywnej konotacji. (...) Wierszorób, bo robi wiersze. Lepsze lub gorsze. Bez negatywnych skojarzeń, choć wiem, że skojarzenia bywają nieuchronne. I zgubne".
---
Na urodziny zatem dla nas wiersz Tkaczyszyna-Dyckiego.
"Kółko i krzyżyk"
kiedy zaczynałem pisać wiersze wierzyłem
że to minie że odpadnie ode mnie słowo
po słowie w przeciwieństwie do zawirowań wokół
mojej matki tymczasem ludzie odsunęli się
od chorej która swój brzemienny sen trzymała
na wierzchu obnosiła się z nim dopóki nie wypłynął
z pierwszych mgieł „urodziłeś się pod szczęśliwą
gwiazdą” mówiono po latach gdy nie było mi
do śmiechu i to mnie trzeba było zająć się
chorą podać jej pustą kartkę – gramy właśnie
w kółko i krzyżyk – a dopiero potem
szklankę wody do popicia hop szklanka wody
---
Hop, szklanka wody! 120 lat!
Skomentuj posta