Gazeta Wyborcza, Nagroda Literacka Nike, Mateusz Górniak, Korporacja Ha!art, Filtry
[GAZETA WYBORCZA] ""Żyjemy w apokalipsie, a późny kapitalizm to totalna rozwałka". Debiutant w finale Nike 2023" - rozmowa z Mateuszem Górniakiem
Mateusz Górniak to twórca, który zdecydowanie namieszał w tym roku. Nie tylko literaturą - dawno nie było w "polu literackim" kogoś o tak wyrazistym programie, do tego spójnym z wizerunkiem twórcy.
Górniak jest pierwszą osobą z tegorocznego finału Nagrody Literackiej NIKE, z którą rozmawiam.
---
SZOT - Czytając „Trash Story", wydawało mi się, że w opowiadaniu o współczesnym świecie udaje ci się też przekroczyć duchologiczną, nostalgiczną estetykę, która zdominowała polskie kontr-narracje.
GÓRNIAK - To dla mnie bardzo ważne, bo nostalgia jest czymś konserwatywnym i niczego nie rodzi. Jednocześnie jej problemem jest ironia, taka jak ją znamy z Masłowskiej czy Kuby Wojewódzkiego. Ironia zbyt często stawała się bronią ukrytego klasizmu. Ironia niczego nie wnosi do wypowiedzi literackiej, jest sama dla siebie. Ot, Polaczek obśmiany, celebrytka wykpiona. Nie chcę, żeby czytelnicy pomyśleli, że jestem za całkowitą powagą, zdecydowanie nie. Jestem za żartem, ale nie żartem skierowanym przeciwko komuś, a żartem podważającym świat i jego wartości.
SZOT - Jest w tym coś przypominającego dadaizm, ruchy kontestujące jedyny słuszny sposób oglądania świata.
GÓRNIAK - Zacytuję Artauda – „czemu by nie chodzić na głowie?". Chcę brać znane matryce i rozbijać je. Będę to robił w kolejnej książce, która już ma tytuł – „Zabicie Głupka przez Zwyrola".
---
Skomentuj posta