Gazeta Wyborcza, serial, Magdalena Grzebałkowska, Kamil Fejfer, Agnieszka Graff

[GAZETA WYBORCZA] ""Satyra z poziomu licealnej beki". Kto się nie śmieje na najnowszym hicie Netflixa?"

Najgłośniejszy serial ostatnich tygodni, określany przez krytykę jako nowy "Miś", nie wszystkich rozbawił. Krytykują go: dziennikarz zajmujący się rynkiem pracy, znana feministka, miłośnicy lasów i wyżej podpisany.

- Nikt mi niczego nie dał, sam musiałem wszystko odziedziczyć - mówi Jan Paweł Adamczewski, właściciel mniejszej połowy Adamczychy, wsi gdzieś w polskiej kniei. - Ludzie, obudźcie się, jest już XVII wiek! - woła córka Jana Pawła do chłopów, których próbuje przekonać do tego, że za 350 lat nastąpi katastrofa klimatyczna, której trzeba przeciwdziałać.

Napisane przez Jakuba Rużyłło, współscenarzystę polskiej wersji "The Office", "1670" to parodia odnosząca się zarówno do polskiej myśli korporacyjnej, aktualnych problemów społecznych, jak i najpopularniejszego tematu ostatnich lat, czyli tzw. "ludowego zwrotu" w popkulturze.

To, co w pierwszych dwóch odcinkach składało się z wyboru najciekawszych gagów poświęconych wszystkim tym tematom, w kolejnych odsłonach serialu wyreżyserowanego przez Macieja Buchwalda i Kordiana Kądzielę zaczęło przechodzić w przewidywalną i rozwleczoną (mimo krótkich odcinków) komedię obyczajową.

Komu się nie podoba "1670"?

Całość TUTAJ

Skomentuj posta

Proszę odpowiedzieć na pytanie: Co leży na zakręcie w pewnej powieści dla dziewcząt?