Gazeta Wyborcza, Halina Bortnowska, zmarli
[GAZETA WYBORCZA] "Nie żyje Halina Bortnowska"
- Dzielny, jasny człowiek, wielkiej odwagi, pełna troski i myśli o innych - wspomina Bortnowską Maja Komorowska.
Halina Bortnowska urodziła się w 1931 roku w Toruniu. Jej rodzina przeniosła się do Warszawy, gdzie tuż przed wybuchem powstania, ukończyła szkołę podstawową. W trakcie powstania warszawskiego została deportowana do niemieckiego obozu pracy.
Po maturze w 1949 r., mimo świetnych ocen, nie została przyjęta na studia z wymarzonej biologii. Wybrała naukę w Instytucie Katolickim we Wrocławiu, następnie studiowała filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. - Nasze nazwisko było piętnem — mówiła w rozmowie z Jolantą Steciuk. Jej ojciec, Leon Bortnowski jako przedwojenny oficer Sztabu Generalnego nie mógł wrócić do Polski. Matka Maria w porozumieniu z mężem podjęła z córką nieudaną próbę ucieczki na Zachód. Obie trafiły na trzy miesiące do aresztu.
Więcej - w pracy.
Skomentuj posta